Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomski: Lech bardziej boi się nas, niż my jego

Jacek Żukowski
Bartek Syta
- Musimy robić swoją pracę, wygrać mecz, podobnie zresztą jak Lech, dlatego sądzę, że będzie to ciekawe spotkanie - powiedział w rozmowie z Jackiem Żukowskim Arkadiusz Radomski, kapitan Cracovii.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Po wygranej w Zabrzu wraca chyba radość z uprawiania piłki nożnej i z zupełnie innym nastawieniem przychodzicie teraz na treningi, a w sobotę wyjdziecie na mecz z Lechem?
Ja akurat nastawienia nie zmieniłem, myślę, że koledzy też nie, z tym, że jest oczywiście radość po zwycięstwie, bo tego dawno nie było i to nam na pewno pomaga.

Wydaje się, że teraz trudności będą się piętrzyć, bo gracie z mocnym rywalem.
Gramy teraz u siebie i choć poprzednie mecze były przegrane na własnym boisku , uwierzyliśmy teraz w siebie i będziemy chcieli wreszcie wygrać w Krakowie.

Wiosną przyzwyczailiście kibiców do tego, że na własnym boisku spisujecie się świetnie, gorzej natomiast wyglądała gra na wyjazdach. Teraz sytuacja całkowicie się odwróciła?
Mam nadzieję, że nie, że będziemy wygrywać także u siebie. Graliśmy tu dobre mecze, zwycięskie i stać nas będzie także na wygrane.

Życie zaskakuje, nie przypuszczał Pan pewnie, że wróci na dawną pozycję - w środku pola. Zwłaszcza, że trener Jurij Szatałow twierdził, że jest Pan już przyspawany do pozycji środkowego obrońcy.
Zgadza się, ale przyszedł trener Dariusz Pasieka i ma on inną wizję. Wie jednak dobrze o tym, że jak będzie mnie potrzebował w obronie, to jestem gotów, by tam właśnie zagrać. Poświęcam się zespołowi, a nie patrzę tylko na siebie.

Ale proszę powiedzieć tak szczerze - gdzie czuje się Pan najlepiej?
Czuję się lepiej w pomocy, tam jest więcej gry, a ja zawsze lubię być "pod grą", pracować więcej dla zespołu, także w ofensywie, co mi bardziej odpowiada.

Każda pozycja jest odpowiedzialna, ale grając na stoperze piłkarz jest jak saper - jeden błąd może spowodować stratę bramki w drugiej linii można jeszcze naprawić ewentualną pomyłkę.
W obronie wszyscy grają jak saperzy, cała czwórka, ważne by była pomoc, a w drugiej linii jak się popełni błąd nie ma od razu dramatu, są jeszcze koledzy. Staram się tych błędów jak najmniej popełniać, by chłopcy mieli mniej roboty.

Pan w polskiej ekstraklasie grał tylko w Lechu - dwa mecze, a teraz występuje Pan w Cracovii. Czy poznański klub wywołuje u Pana przyjemne skojarzenia?
Na pewno Lech jest bardzo bliski mojemu sercu, tam zaczynałem tę prawdziwą piłkę, to jest mój klub, spędziłem w nim niedługie, ale ciekawe lata.

Stamtąd ruszył Pan w świat.
Jak każdy młody chłopak chciałem spróbować swoich umiejętności i miałem nadzieję że uda się mi gdzieś zaistnieć.

Nie było mowy o opuszczeniu Lecha na rzecz innego klubu, ale krajowego?
Nie, to w ogóle nie wchodziło w grę.

Dzisiejszy Lech kolarzy się przede wszystkim z Artjomem Rudniewem. Co zrobić, by zatrzymać tę maszynę do strzelania goli?
Cały Lech jest dobrą drużyną, ma niezłych zawodników i trzeba na nich uważać. My musimy patrzeć na siebie, zawsze to powtarzam. Jeśli my będziemy grać dobrze, ofensywnie, to będziemy także Rudnewa trzymać dalej od naszej bramki i o to tutaj chodzi.

W dzisiejszej piłce nie ma już indywidualnego krycia, ale np. odcięcie od podań to jest klucz do zneutralizowania tego zawodnika.
Zgadza się, my musimy zagrać swój mecz i wtedy Rudniew nie będzie dochodził do bramkowych sytuacji.

Lech ostatnio gra w kratkę - przegrał z Wisłą u siebie, pokonał Jagiellonię Białystok, ale uległ we Wrocławiu i wymyka mu się wysoka pozycja w tabeli, a to działa na waszą niekorzyść.
Nie podchodzę tak do tego, musimy robić swoją pracę, wygrać mecz, podobnie zresztą jak Lech, dlatego sądzę, że będzie to ciekawe spotkanie.

Z Lechem Cracovii zwykle grało się dobrze w Krakowie.
Oni grają na naszym terenie więc myślę, że bardziej obawiają się nas, niż my ich.

W Lechu są jacyś pańscy koledzy, np. Bartosz Śłusarski?
Znamy się oczywiście, ale nie utrzymujemy stałych kontaktów, od czasu do czasu jest jakiś telefon. Z kadry z kolei znam się z Rafałem Murawskim

Macie za sobą dopiero trzy treningi z nowym szkoleniowcem, trenerem Dariuszem Pasieką, co można o nim powiedzieć?
Jest nowy duch, zmiana treningów, więcej teraz trenujemy, zajęcia są na pewno dłuższe i cięższe. Ale przyjemne też, nie jest tak, że tylko męczymy się i nic z tego nie ma.

Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto