Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni PO: cięcia prezydenta Majchrowskiego to za mało. Zabraknie na załatanie dziury budżetowej

Magda Wrzos-Lubaś
Andrzej Banaś
- To cięcia inwestycji, które tylko zahamują rozwój Krakowa. Nie ma ani jednej poważnej reformy systemowej - tak do propozycji ratowania finansów miasta odniósł się w czwartek Grzegorz Stawowy, szef klubu Platformy Obywatelskiej w radzie miasta. Radni PO alarmują, że pieniędzy na załatanie dziury budżetowej i tak zabraknie. Planują zwołanie w listopadzie sesji nadzwyczajnej z udziałem prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Czytaj także: Tną wydatki, żeby ratować Kraków przed bankructwem

W środę Prezydent Majchrowski przyznał, że miasto ma poważne kłopoty finansowe i zaproponował cięcia wydatków, głównie tych na inwestycje. Skreślił więc z budżetu ponad 100 zadań o łącznej wartości 73 mln zł.

Przedstawiciele PO w radzie miasta do tego pomysłu mają jednak duże zastrzeżenia.

- Z wyliczeń wynika, że pod koniec roku w kasie miasta zabraknie ok. 200 mln zł. Prezydent na inwestycjach chce zaoszczędzić 73 mln zł, a potrzeba jeszcze dwa razy tyle - twierdzi Andrzej Hawranek, radny PO i przewodniczący komisji budżetowej. Uważa, że jednocześnie niebezpiecznie zmienia się wskaźnik zadłużenia Krakowa.
- Prezydenckie cięcia już podnoszą go o 2-2,5 proc. Przekraczamy więc maksymalny próg 60 proc. zadłużenia miasta - zaznacza Hawranek.

Grzegorz Stawowy twierdzi, że większość ze wstrzymanych inwestycji to poprawki do budżetu wprowadzone przez radnych PO. - Okazuje się też, że są wśród nich inwestycje, które miały już pozwolenie na budowę, a nie tylko te które są niemożliwe do zrealizowania do końca tego roku, jak twierdził prezydent - zaznaczył Stawowy.

Odniósł się też do zarzutu wiceprezydenta ds. infrastruktury Tadeusz Trzmiela, który zarzucił w środę klubowi PO, że nie konsultował poprawek do budżetu i w efekcie spowodował konieczność cięć inwestycji.

- To nieprawda. Razem z prezydentem Trzmielem analizowaliśmy niemal każde zadanie. Wykreśliliśmy wiele z nich i całą kwotę poprawek PO zmniejszyliśmy z 250 mln do 70 mln zł. Jeszcze w lipcu byliśmy uspokajani, że poza dwoma wyjątkami będę zrealizowane - przypomina Stawowy.

PO proponuje więc zwołanie sesji nadzwyczajnej na 3 listopada. - Jesteśmy gotowi dostosować termin do kalendarza prezydenta, ponieważ zależy nam aby osobiście uczestniczył w tej sesji - tłumaczy Stawowy. Oczekuje, że do tego czasu prezydent Majchrowski przedstawi pełny pakiet zmian i harmonogram ich wdrażania.

Efekty pracy miałaby przedstawić wtedy też komisja nadzwyczajna ds. reformy finansów miasta, którą kieruje przewodniczy Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta. - Powiemy o zewnętrznych i wewnętrznych przyczynach kryzysowej sytuacji i odwołamy się do prezydenckich propozycji jej ratowania - mówi Kośmider.

Radni PO oceniają, że sytuacja jest bardzo poważna. - Kraków jeszcze nigdy nie był na takim zakręcie. To co zaproponował prezydent, to zbijanie temperatury pacjenta, a nie uzdrawianie go. Oczekujemy szczerej i otwartej rozmowy - stwierdził Kośmider.

Dopóki prezydent nie przedstawi pełnego planu reform, klub PO nie zamierza przegłosować jego propozycji podwyżki podatku od nieruchomości ani wprowadzenia opłaty za posiadania psa.
Kilkadziesiąt unikalnych map starego Krakowa! Sprawdź, jak wyglądało miasto w latach 1836-1976. Może znajdziesz swoją ulicę?

Wisła Kraków: archiwalne stroje "Białej Gwiazdy" z ostatnich stu lat! [ZDJĘCIA]

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto