Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Pasy" to dobre miejsce dla Króla

Jacek Żukowski
Krzysztof Król będzie chciał trafić do reprezentacji
Krzysztof Król będzie chciał trafić do reprezentacji Tomasz Bolt
- Podpisałem kontrakt na pół roku - mówi nam Krzysztof Król, nowy obrońca Cracovii. Piłkarz przebywa z zespołem "Pasów" na zgrupowaniu w Jarocinie, a jego transfer z Jagiellonii to ostatnia transakcja krakowskiego klubu.

- Korzystając z okazji, chciałbym sprostować pewną rzecz - mówi zawodnik. - Ta informacja przedostała się bowiem do mediów. To nie było tak, że nie pojechałem z Jagiellonią Białystok na zgrupowanie, bo nie chciał mnie trener Probierz. Ja nie chciałem grać dalej w Jagiellonii. Mówiłem już o tym w grudniu. Dlaczego? Bo Jagiellonia nie chciała mnie puścić do Palermo. Miałem dobry sezon po powrocie z Hiszpanii, zauważono mnie, a klub zrobił mi to. Niezbyt często zdarza się, że piłkarz z polskiej ligi dostaje propozycję z Włoch...

Cracovia: 20 na obóz, a Matusiak do Grecji

Zawodnik nie miał obiekcji, by związać się z ostatnim klubem z ekstraklasy. Jeśli Cracovia nie spadnie i dogada się z Jagiellonią, to umowa może zostać przedłużona o kolejne trzy lata. Piłkarz miał propozycje ze Śląska Wrocław, Korony Kielce, z Grecji, ale zdecydował się na Cracovię. Dlaczego? - W porozumieniu z menedżerem podjąłem decyzję - mówi Król. - Uznaliśmy, że Cracovia to będzie w tej chwili najlepszy klub dla mnie. Chcę wywalczyć sobie miejsce w składzie, grać w drużynie, która ma dobrego trenera. A że już niektórzy widzą Cracovię w I lidze? Wydaje mi się, że w polskiej lidze wszystko jest możliwe. Przygotujemy się solidnie do rundy wiosennej i myślę, że się utrzymamy. Czy zawodnik, który grał w młodzieżowych zespołach Realu Madryt, ostatni rok w Chicago Fire, będzie miał motywację, by grać w naszej lidze?

- Oczywiście że tak! - zapewnia. - Gdy przyszedłem do Jagiellonii z Realu Madryt, to bardzo chciałem się pokazać w naszej lidze. I był efekt, zainteresowało się mną Palermo. Miałem dobry sezon w USA. Nie chciałem tam jednak zostać, chciałem wrócić do Europy. Akurat wycofał się poważny sponsor Chicago Fire i łatwiej mi było odejść. Jak mówię, zależy mi na grze w reprezentacji. Teraz chciałbym znów się pokazać w kraju. Myślę też o grze na Zachodzie. W USA została żona, która spodziewa się dziecka. Piłkarz będzie chciał ją sprowadzić do Krakowa. Na razie poznaje kolegów, z którymi przyjdzie mu grać. Z kadry młodzieżowej zna Polczaka i Sachę. Nie miał tradycyjnego "chrztu", gdy wszedł w nowe towarzystwo. Teraz piłkarze "Pasów" myślą o innych rzeczach, a nie o zabawach... Z kolei z trenerem Szatałowem minął się w Białymstoku - przychodził do "Jagi" już za kadencji trenera Probierza.
- Jestem zadowolony z tego, co zobaczyłem na treningach - mówi zawodnik. - Nie ma co narzekać. Dużo słyszałem o trenerze i docierały do mnie bardzo pozytywne opinie na jego temat.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Pasy" to dobre miejsce dla Króla - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto