Słowa dotrzymał. Artur walczy w grupie 12 Round KnockOut Promotions. Z tego powodu musiał zamieszkać w Warszawie.
Jak mówi, nie ma już dla niego znaczenia, kto z jakim klubem sympatyzuje. – Mam tu wielu znajomych – nawet z Legii (śmiech). Tak naprawdę to czy ktoś jest Legionistą czy Wiślakiem nie ma już dla mnie większego znaczenia. Patrzę na to wszystko zupełnie inaczej, aniżeli kilka lat temu. Podporządkowałem życie pod swój zawód – czyli boks. Inne pierdoły mnie nie interesują. Od siebie dodam, że Legioniści to tacy sami normalni ludzie, jak ci z Krakowa. Mam zajebistych znajomych z Wisły i z Legii. Liczy się człowiek, a nie to, kto komu kibicuje – twierdzi dla serwisu wislalive.pl.
Więcej przeczytasz w serwisie wislalive.pl
Znalezione na youtube.pl:
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?