Jeszcze niedawno wydawało się, że trener Jose Hernandez będzie miał do dyspozycji w tym spotkaniu środkową Tinę Charles. Amerykanka miała zarezerwowany bilet do Polski na wtorek. Niestety, jej przylot storpedował huragan "Sandy", sza- lejący na wschodnim wybrzeżu USA. Wczoraj odwoływane były kolejne loty z Nowego Jorku. - Tym razem wolałabym być już za oceanem, zamiast siedzieć w Stanach. Utknęłam i zaraz zwariuję - żaliła się Charles na Twitterze.
Generalny menedżer Wisły Piotr Dunin-Suligostowski przyznał, iż istnieje pewna szansa, że zawodniczka przyleci do Polski jeszcze dzisiaj i pojawi się na meczu z Gyor. Bardziej prawdopodobne jednak, że Amerykanka zjawi się w Krakowie dopiero w czwartek.
Mimo wszystko, nawet bez Charles, Wisła ma szansę pokonać Węgierki. Zespół z Gyor nie jest euroligowym potentatem, ma w składzie zaledwie trzy zagraniczne koszykarki. Najgroźniejszą bronią mistrza Węgier jest młoda amerykańska środkowa Chalysa Shegog. Wiślaczki będą musiały uważać też na Natalie Hurst. Australijka w meczu z Brnem zanotowała aż 10 asyst.
Krakowianki są bardzo zmotywowane, by odnieść pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Na starcie euroligowych zmagań przegrały bowiem we Francji z Bourges Basket.
We wtorek FIBA-Europe podała, że organizację turnieju finałowego Euroligi przyznała rosyjskiemu Jekaterynburgowi. Miejscowy UMMC ma zagwarantowany udział w Final Eight.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?