Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pył znad Sahary

MP
Brudny nalot na szybach, ławkach i samochodach, który przyniosły ostatnie deszcze, okazał się... pustynnym piaskiem. - Taki pył znad Sahary wcale nierzadko dociera wiosną nad Małopolskę - mówi meteorolog prof.

Brudny nalot na szybach, ławkach i samochodach, który przyniosły ostatnie deszcze, okazał się... pustynnym piaskiem. - Taki pył znad Sahary wcale nierzadko dociera wiosną nad Małopolskę - mówi meteorolog prof. Tadeusz Niedźwiedź. - Tyle, że przeważnie jest ledwie zauważalny, a ostanio było go naprawdę sporo.

Wszystkiemu winne burze piaskowe, które szaleją nad Saharą na początku wiosny. Wzbijają pustynny pył bardzo wysoko, niekiedy aż do stratosfery. Stamtąd pustynny kurz transportowany jest przez ruchy powietrza w głąb Europy, gdzie powoli osiada.

- Na wiosnę piach i kurz na Saharze są suche, dlatego łatwo unoszą się w powietrzu - tłumaczy prof. Niedźwiedź. - Cyrkulacja niżu ściąga go nad Europę. Podobnie dzieje się czasem z pyłem znad czarnomorskich obszarów stepowych. Wprawdzie teraz ukraińskie stepy są zaorane, dlatego wiatry niewiele stamtąd przynoszą, ale wiosny w latach 50. obfitowały w grube warstwy osadu takiego właśnie pochodzenia. Zwłaszcza w okolicach Zamościa. Czasami, rzadko, mogą do nas docierać także piaski z Syrii lub pustyń arabskich, a już przy naprawdę wyjątkowych układach cyrkulacji powietrza - nawet zza Morza Czarnego i Kaspijskiego.

Niczym innym, jak przywianymi przed dziesięcioma tysiącami lat pyłami, są też urodzajne gleby lessowe, występujące np. w okolicach Miechowa.

A co wynoszą prądy powietrzne znad Polski?

- Niewiele - mówi prof. Niedźwiedź. - Najbardziej zauważalny jest żółty pył sosen kwitnących w maju. W pogodnie dni trudniej go zobaczyć, ale po deszczu zostawia na kałużach charakterystyczny żółty osad. A ponieważ w Polsce rośnie dużo sosen, jest to prawdopodobnie nasz największy ,materiał eksportowy".

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto