Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Bytovia - Cracovia. Deleu już czeka na "Pasy" i chce się pokazać

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Deleu gra teraz w Bytovii
Deleu gra teraz w Bytovii Wojciech Matusik
We wtorek o godz. 17.30 Cracovia zagra w Bytowie z Bytovią w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. „Pasy” są zdecydowanym faworytem w starciu z II-ligowcem. Ale jak wiadomo PP rządzi się swoimi prawami i nie brakuje niespodzianek.

Cracovia pojechała pociągiem do Tczewa, a stąd do Bytowa. Wraca bezpośrednio po meczu autokarem do Krakowa. Szkoleniowiec zabierze tych samych zawodników, którzy byli w „18” na mecz z Pogonią. Dołączy jeszcze Sergiu Hanca, pauzujący ostatnio za kartki.
- Na pewno trzeba być skoncentrowanym, bo Bytovia nie będzie łatwym przeciwnikiem – mówi obrońca „Pasów” Michał Helik. - Ale jedziemy po zwycięstwo i na pewno będziemy walczyć. W Pucharze Polski nie ma żadnego innego celu niż zwycięstwo, każdy mecz chcemy wygrywać, podobnie jak w lidze.

W barwach Bytovii gra Deleu, prawy obrońca, która ma rozegranych 178 spotkań w ekstraklasie z czego w Cracovii 80. Dwa lata temu pożegnał się z nią, przechodząc do I-ligowej Miedzi Legnica. Potem występował na tym szczeblu w Chojniczance, a od jesieni jest w Bytovii.
- To będzie mój pierwszy mecz przeciwko Cracovii po odejściu z niej – mówi Brazylijczyk, który ma także polskie obywatelstwo. - Dreszczyk emocji czuję od chwili, kiedy było losowanie. Zobaczę się z kilkoma znajomymi, jak Pesković, Diego, Siplak, Dimun, Wdowiak.

Trener Probierz prowadził zawodnika w Lechii, potem w Cracovii. Szkoleniowiec uznał, że „Didi” jest mu niepotrzebny.
- Nie mam żalu do trenera – mówi zawodnik. - On decyduje. Niestety, nie gram w ekstraklasie, ale nie ma co żałować, myślę o tym, co jest teraz. Na pewno chciałbym się pokazać z dobrej strony. Trenera spotkałem podczas wakacji na plaży w Gdańsku. Biegałem, a on był z rodziną. Przywitaliśmy się normalnie.

Bytovia jest w środku tabeli II ligi, „Pasy” w czołówce ekstraklasy. Wiadomo, że goście są faworytem.
- Mamy minimalne szanse, ale chcemy awansować. Gdybyśmy myśleli inaczej, to lepiej byłoby w ogóle nie grac – mówi zawodnik. - Nasze plany ligowe są takie, że myślimy o każdym kolejnym meczu. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało po pierwszej rundzie. Na razie idzie nam dobrze.

Prawy obrońca może być zadowolony, bo gra w każdym meczu od pierwszej do ostatniej minuty.
- W Chojniczance skończyła mi się umowa więc szukałem klubu – mówi Deleu. - Pasowała mi Bytovia, bo wróciłem do Gdańska, gdzie mieszkam, a do Bytowa dojeżdżam. Z Krzysztofem Bąkiem, z którym cztery lata grałem w Lechii oraz trzema innymi młodymi chłopakami dojeżdżamy codziennie do Bytowa. Jestem w dobrej formie, zdrowie mi dopisuje, a więc nic, tylko grać.
Deleu ogląda spotkania Cracovii w telewizji, nadal jest mu ona bliska.

- Fajnie gra, trener bardzo dużą rolę przykłada do taktyki – mówi zawodnik. - I jego drużyny są zdyscyplinowane. Liga jest bardzo wyrównana, Cracovia może walczyć o pierwsze miejsce. Wystarczy popatrzeć na Piasta Gliwice, co zrobił w ubiegłym sezonie. Dlatego „Pasy” też mają szansę.

35-letni Deleu jest 2,5 roku po ślubie, zdecydował, że w Polsce zostanie już na zawsze, o powrocie do Brazylii nie myśli. A gdy dostał obywatelstwo (w marcu 2017 r.) ugruntował się w swoich zamierzeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puchar Polski. Bytovia - Cracovia. Deleu już czeka na "Pasy" i chce się pokazać - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto