Martwe ptaszniki w Tomaszowie na początku tego tygodnia znalazła pod swoim blokiem mieszkanka ul. Małkowskich. W sumie w ciągu kilku dni było to kilka okazów. Zdenerwowana kobieta włożyła pająki do słoika i zaalarmowała wydział zarządzania kryzysowego w tomaszowskim magistracie, dostarczając znalezisko. Po konsultacji z weterynarzem okazało się, że kobieta znalazła tzw. wylinki, czyli zewnętrzna część powłoki ciała ptasznika, zrzucana w trakcie linienia. Z informacji weterynarza wynika, że z pewnością wylinki nie zawierają w sobie pajęczego jadu.
O sprawie zawiadomiona została policja. Hodowla niektórych ptaszników musi bowiem zostać zarejestrowana w starostwie. Policja sprawdza, skąd mogły się wziąć na trawniku pod blokiem.
Prawdopodobnie jakiś hodowca ptaszników w ten sposób pozbył się fragmentów pająków, a robiąc to w ogólnodostępnym miejscu wykazał się zupełnym brakiem wyobraźni. Poza tym zgodnie z przepisami zwłoki i fragmenty zwierząt powinny być utylizowane.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?