MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przyrzekam nieść pomoc

Halina KRACZYŃSKA
W schronisku nad Morskim Okiem w sobotę złożyli przyrzeczenie trzej nowi ratownicy: Jakub Jasiński, Sebastian Szadkowski i Grzegorz Wiercioch<p>
Fot. Halina KRACZYŃSKA
W schronisku nad Morskim Okiem w sobotę złożyli przyrzeczenie trzej nowi ratownicy: Jakub Jasiński, Sebastian Szadkowski i Grzegorz Wiercioch<p> Fot. Halina KRACZYŃSKA
W sobotę od samego rana ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego obchodzili swoje święto - Dzień Ratownika. Wybrano na kolejną kadencję władze TOPR: prezesem został dotychczasowy prezes, Józef Janczy, ...

W sobotę od samego rana ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego obchodzili swoje święto - Dzień Ratownika. Wybrano na kolejną kadencję władze TOPR: prezesem został dotychczasowy prezes, Józef Janczy, naczelnikiem - Jan Krzysztof. Na walnym zebraniu udzielono też poparcia dla działań przeprowadzonych przez Jana Krzysztofa 30 grudnia br, kiedy to zginęli dwaj toprowcy. Wieczorem w schronisku nad Morskim Okiem trzej nowi ratownicy: Jakub Jasiński, Sebastian Szadkowski i Grzegorz Wiercioch złożyli przyrzeczenie.

Dzień Ratownika rozpoczął się od złożenia na grobach zmarłych ratowników kwiatów i zapalenia zniczy. Potem ratownicy zasiedli do narady. Podczas walnego zebrania 95 członków Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wysłuchało sprawozdania z trzyletniej kadencji zarządu Pogotowia i wybrało nowy zarząd. Prezesem na drugą kadencję został Józef Janczy, jego zastępcą Czesław Ślimak. Dotychczasowy wiceprezes, Kazimierz Gąsienica Byrcyn został honorowym członkiem TOPR-u. W skład zarządu weszli: Lesław Riemen, Andrzej Blacha, Krzysztof Długopolski, Mieczysław Kołodziejczyk i Grzegorz Barnaś. Wybrano również przewodniczącego i członków komisji rewizyjnej. Jej szefem został Adam Krawczyk, członkami: Jerzy Dobrostański i Andrzej Maciata. Przy 2 głosach wstrzymujący się zgromadzenie podjęło oficjalną uchwałę popierającą wszelkie działania przeprowadzone przez Jana Krzysztofa kierownika wyprawy, podczas której zginęli pod lawiną dwaj ratownicy TOPR.

Wieczorem toprowcy zebrali się w schronisku nad Morskim Okiem, by przyjąć przyrzeczenie trzech nowych kolegów: Jakuba Jasińskiego, Sebastiana Szadkowskiego i Grzegorza Wierciocha. Uroczystość tradycyjnie już rozpoczęła msza św. odprawiona przez Ojca Leonarda z Wiktorówek. - Módlimy się dziś za zmarłych ratowników ostatniej kadencji zarządu oraz za ratowników i ich rodziny. Dziękujemy też za służbę ratowniczą: były wypadki, nasi zginęli, ale mogło być ich więcej! Pan Bóg ustrzegł! I za to podziękujmy! - powiedział podczas mszy św. Ojciec Leonard.

A potem trzej nowi ratownicy powtarzając za naczelnikiem, Janem Krzysztofem tekst przysięgi napisany jeszcze przez generała Mariusza Zaruskiego, przeszło 90 lat temu - przysięgli iść w góry na każde wezwanie naczelnika, bez względu na pogodę i porę dnia, i nieść pomoc każdemu, kto jej potrzebuje.

- W tym roku tylko trzej kandydaci z 28 wypełnili warunki przyjęcia do Pogotowia: przeszli podstawowy kurs, podczas którego zapoznali się z podstawowymi technikami ratownictwa ścianowego, jaskiniowego, zimowego, zdali egzamin wstępny, m.in. z teorii. Zarząd ocenił też ich postawę moralną jako właściwą, więc mogli oni przystąpić do przyrzeczenia - wyjaśnia Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. - Od 4 lat obieram przyrzeczenia nowych ratowników, tegoroczne - to już moje 5. Uścisnąłem dłoń, gratulując wstąpienia w nasze szeregi ponad 30 kolegom. I muszę przyznać, że bardziej mam teraz tremę, gdy obieram przyrzeczenie niż gdy sam przed laty je składałem. Bowiem teraz mam już świadomość powagi spraw, które wiążą się z naszą trudną służbą ratowniczą. W tej chwili jest w naszych szeregach 261 członków, od 1909 roku przez Pogotowie, założone przez gen. Zaruskiego, przewinęło się ponad 850 ratowników. W TOPR działają ludzie z różnych stron Polski, o różnych poglądach, różnych wyznaniach, religiach, których nieraz łączy tylko jedno - góry. Ale ta różnorodność nasza stanowi o naszej sile...

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto