MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przełamały się!

DARIUSZ GRZYB
Muszynianka - Fakro Muszyna 3 (25:14, 22:25, 25:23, 19:25, 17:19) CENTROSTAL: Kowalkowska, Liniarska, Ciaszkiewicz, Śrutowska, Kuligowska, Goczeva, Leśniewicz (libero) oraz Ściurka, Łunkiewicz.

Muszynianka - Fakro Muszyna 3
(25:14, 22:25, 25:23, 19:25, 17:19)
CENTROSTAL: Kowalkowska, Liniarska, Ciaszkiewicz, Śrutowska, Kuligowska, Goczeva, Leśniewicz (libero) oraz Ściurka, Łunkiewicz.
MUSZYNIANKA FAKRO: Cvetanova, Pykosz, Mieszała, Rybaczewska, Lipicer-Samec, Banecka (libero) oraz Soja, Szydełko, Sieradzan, Cabajewska.
W znakomitym stylu rozpoczęły udział w Pucharze Polski siatkarki mistrza kraju - Muszynianki Fakro. Pokonały wczoraj w Bielsku-Białej zespół Centrostalu na którego od czterech lat nie mogły znaleźć sposobu!

W pierwszym secie rywalki objęły szybko prowadzenie 10:4, później już 15:4. "Mineralne" oddały partię bez walki. Znacznie lepiej poczynały sobie w kolejnych odsłonach. Trzy dalsze sety były już bardzo zacięte. Kibice emocjonowali się długimi wymianami i skutecznymi atakami. Ciekawy był tie-break, w którym ostatni punkt zdobyły "mineralne" po autowym zagraniu rywalek. Przy stanie 6:9 żółtą kartką został ukarany w piątym secie trener Bogdan Serwiński i rywalki prowadziły już 10:6.
"Mineralne" w tym momencie zagrały bardzo ambitnie i zdobyły 6 punktów z rzędu. To był przełomowy moment całego spotkania.
Dzisiaj muszynianki zmierzą się z Winiarami Kalisz, a stawką półfinałowego meczu będzie finał. Można przypuszczać, że dzisiaj do Bielska-Białej przyjedzie na mecz (godzina 16) wielu kibiców muszynianek, na co zresztą liczą same zawodniczki.
Bogdan Serwiński dla "Gazety Krakowskiej":
- To było bardzo dobre spotkanie trwające dwie i pół godziny. W tie�break sędzia za swój błąd, kiedy zwróciłem mu uwagę, ukarał mnie żółtą kartką. Sędziowanie nie jest najlepsze. Ale co zrobić.
Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa i walczymy dalej. W sobotę czeka nas trudne spotkanie z Winiarami Kalisz. Wygrana z Centrostalem potwierdziła, że nasza forma zwyżkuje.
Ewa Cabajewska, zawodniczka Muszynianki Fakro dodaje: - To było ciężkie spotkanie, ale wygrałyśmy. Cieszymy się, że po czterech latach pokonałyśmy Centrostal. Przełamałyśmy się i pokazałyśmy, że potrafimy grać. Mamy dużo chęci i talentu. Gramy również dla naszych kibiców, którzy trzymają za nas kciuki. Na pewno ambitnie walczyć będziemy do końca w LSK jak i Pucharze Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto