Przejazd drogą krajową nr 92 będzie płatny. Kto i ile zapłaci za przejazd z Wrześni do Łowicza?

- Rozumiem, że autostrady są płatne, w końcu budowały je prywatne konsorcja, które teraz chcą zapewne odzyskać poniesione koszty i mieć pieniądze na ich utrzymanie - obrusza się Stanisław Janecki, kutnowski kierowca. - Czemu mamy jednak płacić za przejazd drogami krajowymi? Te istnieją przecież od lat. Stara "dwójka" była modernizowana, ale od zawsze jeździliśmy nią za darmo. To teraz, by uniknąć opłat, mamy jeździć drogami powiatowymi? - pyta poirytowany kierowca.

Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zadecydowało, że od 1 lipca 2012 roku, do systemu włączone zostaną: droga ekspresowa S7 na odcinku Elblag - węzeł Pasłęk-Północ, droga krajowa nr 91 na odcinkach od skrzyżowania z drogą krajową nr 6 do węzła Nowe Marzy oraz od skrzyżowania z drogą ekspresową S5 do Łysomic, droga krajowa nr 94 na odcinku Kraków - węzeł Modlniczka oraz droga krajowa nr 92 na odcinku od Wrześni do granic miasta Konina i od Konina do Łowicza.

- System elektronicznego poboru opłat zaczął obowiązywać w Polsce w lipcu 2011 roku, w ubiegłym roku pojawił się też projekt zakładający jego rozszerzenie - informuje Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W naszym województwie płatny będzie odcinek drogi krajowej nr 92 równoległy do autostrady A2.

Droga krajowa nr 92, mimo alternatywy w postaci istniejącej od kilku lat autostrady, nadal jest bardzo ruchliwym szlakiem komunikacyjnym. Obciążona jest zwłaszcza obwodnica Kutna, na której krzyżuje się kilka ważnych szlaków. Być może po uruchomieniu systemu ruch zmniejszy się, ponieważ część pojazdów wobec braku darmowej alternatywy zdecyduje się na szybszy i wygodniejszy przejazd autostradą. A to może przełożyć się na poziom bezpieczeństwa na
przecinającej powiat kutnowski "starej" krajowej dwójce.

Kierowcy samochodów osobowych mogą na szczęście odetchnąć z ulgą. W myśl rozporządzenia Rady Ministrów nie będą oni płacic za przejazd drogą krajową, z wyłączeniem sytuacji, gdy ciągną przyczepę, a dopuszczalna masa całkowita takiego zestawu przekracza 3,5 tony.

- Kierowcy aut osobowych nie zapłacą - potwierdza Maciej Zalewski. - Opłatami objęte są za to ciężarówki o masie do 12 ton, ciągniki siodłowe z naczepami oraz autobusy. Różnice w stawkach za przejechany kilometr są duże i uzależnione od normy emisji spalin, którą spełnia pojazd.

Wprowadzenie płatności elektronicznej oznacza rychłą perspektywę wydatków dla tych przedsiębiorców, którzy nie wyposażyli jeszcze swoich pojazdów w ViaBOX-y, czyli urządzenia umożliwiające pobieranie e-myta. ViaBOX umieszcza się za przednią szybą pojazdu. Płatności za przejazd można zapłacić przed lub po wyruszeniu w trasę. Gdy wyposażone w urządzenie auto zbliża się do bramownicy, porozumiewa się z nią za pomocą mikrofal. Box przesyła informacje o pojeździe i na tej podstawie naliczana jest opłata. Urządzenia są wypożyczane, można je zamówić u operatora karty paliwowej lub odebrać w punkcie ViaTOLL.

Kaucja za urządzenie to 120 zł, można ją odzyskać, zwracając je, gdy nie będzie już potrzebne. Warunkiem jest jednak niezaleganie z opłatami za przejazdy. Płatności za przejazd można realizować zarówno w systemie pre-paid, jak i po wystawieniu przez operatora faktury.

Dalszą część artykułu przeczytasz na następnej stronie

Na stronach internetowych dotyczących serwisu ViaTOLL zamieszczony jest specjalny kalkulator, na którym każdy posiadacz objętego opłatami pojazdu może sobie wyliczyć stawkę za przejechany kilometr. To szczególnie interesuje przedsiębiorców. Niektórzy z nich nie kryją zadowolenia z tego, że na trasie zostanie wprowadzony elektroniczny system poboru opłat.

- Moje busy, które spełniają normę emisji spalin Euro5, każdy przejechany kilometr będzie kosztował 16 groszy - mówi Krystian Ślebodzki , właściciel firmy SandBus, która realizuje przewozy osób. - Autobusy, które nie mieszczą się w żadnej klasie emisji spalin, i w związku z tym są sklasyfikowane jako Euro0, za kilometr zapłacą 32 grosze. Na szczęście wszystkie moje pojazdy spełniają normę Euro5. To wpłynie na konkurencyjność.

Kierowcy aut osobowych od 1 czerwca również będą mogli wyposażyć się w podobne urządzenia. Umożliwią one przejazd po płatnych odcinkach autostrady bez zatrzymywania się w celu dokonania opłaty. Bramka na autostradzie przed tak wyposażonym autem jadącym przeznaczonym dla niego pasem otworzy się automatycznie.

Na początek będzie można tak płacić na autostradzie A-2 na odcinku Stryków-Konin.