MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przed wylotem piłkarze w dobrych nastrojach

JACEK PORTALA
Wczoraj, o godzinie 10.50, dwadzieścia minut później jak zaplanowano, z lotniska na poznańskiej Ławicy wystartował do Baku samolot TU-154 Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z 25 piłkarzami reprezentacji Polski, sztabem ...

Wczoraj, o godzinie 10.50, dwadzieścia minut później jak zaplanowano, z lotniska na poznańskiej Ławicy wystartował do Baku samolot TU-154 Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z 25 piłkarzami reprezentacji Polski, sztabem trenerskim i medycznym, na pokładzie.

Na dwa mecze za Kaukazem słynny holenderski selekcjoner zabrał wszystkich zawodników, którzy trenowali we Wronkach. Autokar z piłkarzami, przed wejściem głównym do międzynarodowego portu lotniczego na poznańskiej Ławicy, pojawił się o godzinie 9.45. Na zawodników czekali już dziennikarze prasy, radia i telewizji oraz grupka najwierniejszych sympatyków reprezentacji. Podopieczni trenera Leo Beenhakkera rozdawali autografy, pozowali do wspólnych fotografii. Holenderski szkoleniowiec składał autografy, ale nie chciał pozować do zdjęć z kibicami

GRA W KOŚCI?
Jacek Bąk, nie ma najlepszych wspomnień z poprzedniej wyprawy za Kaukaz. - Tam nic nie przypomina europejskich i światowych standardów. Stadiony są także dość ponure, a kibice fanatyczni, szowinistyczni. Na pewno czeka nas ciężka przeprawa. Oby to nie była gra w kości, tylko futbol. Nie możemy tylko dać się sprowokować na boisku i konsekwentnie realizować strategię gry. Mamy teraz mocną i dobrą drużynę oraz niepowtarzalną szansę wywalczenia pierwszego w historii awansu do finałowego turnieju mistrzostw kontynentu - powiedział Bąk.

UFNOŚĆ KAPITANA
Kapitan reprezentacji, Maciej Żurawski także jest optymistą. - Jestem pewny, że za rok zagramy w "alpejskich" finałach mistrzostw Europy. Teraz koncentrujemy się tylko na meczu w Baku z Azerbejdżanem. Najważniejsze jest, by przed wyjściem na rewanżową potyczkę zapomnieć o zwycięstwie 5:0 w Warszawie. W spotkaniu z Armienią zdobyłem bramkę i uczynię wszystko, by strzelić kolejne gole już w najbliższych dwóch meczach eliminacyjnych - wyznał Żurawski.

PUNKTY ZA KAUKAZEM
Mariusz Lewandowski, pomocnik Szachtara Donieck, twierdzi, że mecze rewanżowe będą dla polskiej reprezentacji zdecydowanie trudniejsze. - Oczywiście, nie ma mowy o lekceważeniu rywali. Wystarczy tylko przypomnieć, że cztery dni po klęsce w Warszawie, Azerowie pokonali na własnym boisku 1:0 Finów. Będą teraz chcieli przerwać fatalną passę w konfrontacjach z nami. Wierzę, że powrócimy z dalekiej wyprawy z kompletem punktów - mówił "Lewy". - Musimy grać konsekwentnie w każdej formacji i wtedy nie powinno być przykrych niespodzianek. Jeśli mamy awansować do finałów, to z wyprawy za Kaukaz musimy przywieźć minimum cztery, a najlepiej sześć punktów - uważają obrońcy Marcin Wasilewski i Dariusz Dudka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto