Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko wykładowi Daniela Dennetta na UJ

Piotr Subik
Fot. Facebook
Konserwatywne środowiska protestują przeciwko organizowanemu dzisiaj wieczorem w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego spotkaniu z Danielem Dennettem, amerykańskim filozofem celebrytą, wykładowcą na na Uniwersytecie Tuftsa, nazywanym „jednym z czterech jeźdźców” nowego ateizmu.

Nowy ateizm to ruch pisarzy i naukowców, wyznających pogląd, że „religii nie powinno się jedynie tolerować, lecz należy jej przeciwdziałać, krytykować ją i poddawać racjonalnej argumentacji wszędzie tam, gdzie sięgają jej wpływy”.

Czym wsławił się Daniel Dennett? To on w 2009 r. wymyślił organizowany odtąd co roku Dzień Bluźniercy, podczas którego pod przykrywką wolności słowa krytykuje się religię. Jednym z objawów tego jest możliwość wymienienia Biblii na… czasopisma pornograficzne.

Spotkanie ma się odbyć na UJ, a jego współorganizatorami są Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych (na jego czele stoi ks. prof. Michał Heller) oraz miasto Kraków. Wykład nosi tytuł „Od bakterii do Bacha i z powrotem”.

Autorzy internetowego protestu przeciwko zapraszaniu Daniela Dennetta na UJ piszą m.in., że to „antyreligijny prowokator, nadużywający autorytetu nauki”. „Smutne, że tak ważne instytucje promują działalność, której istotą jest właśnie fanatyzm, nienawistna pogarda do ludzi o odmiennych poglądach” - czytamy w internetowym proteście, który podpisali m.in. małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, historyk prof. Andrzej Nowak oraz społecznik i były działacz opozycji antykomunistycznej ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

-To schizofrenia, przecież w 1983 r. UJ przyznał tytuł doktora honoris causa Janowi Pawłowi II. A teraz wpuszcza na swój teren Belzebuba! Coś trzeba wybrać, opowiedzieć się po którejś stronie - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Barbara Nowak.

- Taka uczelnia jak Uniwersytet Jagielloński nie powinna być miejscem siania propagandy ateistycznej. Nie zabraniam Danielowi Dennettowi przedstawiania jego poglądów, ale powinno się to odbywać w ramach debaty, dyskusji, panelu. Czy jeśli ktoś będzie chciał wygłosić wykład o tym, że ziemia jest płaska, to też będzie to mógł zrobić na UJ? - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

- Uniwersytet oczywiście powinienem być miejscem debaty i prezentowania różnych światopoglądów, musi być to jednak oparte o dyskurs naukowy, bez promowania osób stosujących prowokacyjne zabiegi w celu przyciągnięcia zainteresowania - dodaje inny sygnatariusz protestu Kajetan Rajski, redaktor naczelny kwartalnika "Wyklęci".

- Uniwersytet to właściwe miejsce dyskursu akademickiego, polegającego na otwartości i swobodzie dyskusji. Profesor Daniel Dennet po wygłoszeniu wykładu będzie odpowiadał na zgłoszone wcześniej pytania, zgodnie z przyjętymi w uczelniach akademickich standardami poszanowania dopuszczonych prawem poglądów - odpiera zarzuty rzecznik UJ Adriam Ochalik.

Wejściówki na wykład prof. Dennetta rozeszły się w ekspresowym tempie. Wczoraj na profilu wydarzenia na Facebooku pojawiały się propozycje wymiany ich m.in. na… piwo i wiejską kiełbasę.

Wieczorem przed Auditorium Maximum UJ przy ul. Krupniczej spodziewać się należy protestów, gdyż swoją obecność zapowiadają przedstawiciele klubów „Gazety Polskiej”. - Nie może być tak, że spotkania z propagatorami ateizmu organizowane są za pieniądze podatników, a przecież to spotkanie wspiera finansowo ministerstwo nauki – mówi szef klubów „Gazety Polskiej” Ryszard Kapuściński. On także podpisał się pod internetowym protestem przeciwko spotkaniu z Danielem Dennettem.

Przypomnijmy. Na wiosnę br. po fali protestów środowisk anarchistycznych, feministycznych i studentów, UJ zdecydował w ostatniej chwili o odwołaniu spotkania z amerykańską działaczką organizacji pro-life Rebeccą Kiessling.

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto