- Chciałam do Wrząsowic dojechać, a tu nic nie jedzie - denerwowała się kobieta w średnim wieku, czekająca na busa przy Galerii Krakowskiej.
- A bo oni gdzieś pojechali, protestować będą - usłyszała od kierowcy minibusa, który w przejeździe nie brał udziału.
Kierowcy z Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych protestowali dziś przeciwko likwidacji przystanków busów pod Pocztą Główną i przy Starowiślnej na wysokości ulicy Świętego Wawrzyńca. Chcą wyznaczenia innych miejsc, w których pasażerowie będą mogli wsiadać do ich pojazdów. Pragną też utworzenia małego dworca przy Dworcu Głównym PKP.
O akcji informowały pasażerów kartki przyczepione do rozkładów jazdy na przystankach. Pod Pocztą Główną czuć było atmosferę zdenerwowania. - To czym ja mam do domu się dostać - zastanawiała się na głos kobieta. Z kolei na blip.pl "Pandora" twierdzi: - Wracałam dziś do domu PKP. Wolałabym mieć do wyboru busa.
Przewoźnicy złożyli petycję o uwzględnienie ich propozycji na ręce Wiesława Starowicza, zastępcy prezydenta Krakowa ds. infrastruktury miasta. - Przeanalizujemy postulaty stowarzyszenia - powiedział przyjmując pismo. - Zmiany w organizacji transportu publicznego w centrum są już jednak przesądzone. Możemy się za to wspólnie zastanawiać, jak wprowadzić nowe rozwiązania.
Jeśli konflikt nie zostanie rozwiązany, należy spodziewać się bardziej dotkliwych form protestu.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?