MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Promsy dla królowej

MSZ
Jak co roku w zabawę i chóralne śpiewy w Filharmonii włączyli się nie tylko brytyjczycy, ale i krakowianie<p>
Fot. Marek WICHER
Jak co roku w zabawę i chóralne śpiewy w Filharmonii włączyli się nie tylko brytyjczycy, ale i krakowianie<p> Fot. Marek WICHER
To już siódma edycja koncertów ,The Last Night Of The Proms In Cracow". Jak co roku, Krakowskie Towarzystwo Przemysłowe wraz z brytyjskimi placówkami kulturalnymi i przedstawicielami biznesu, zaprosiło słuchaczy do ...

To już siódma edycja koncertów ,The Last Night Of The Proms In Cracow". Jak co roku, Krakowskie Towarzystwo Przemysłowe wraz z brytyjskimi placówkami kulturalnymi i przedstawicielami biznesu, zaprosiło słuchaczy do Filharmonii na wspólne obcowanie ze sztuką, ale także na wspólną zabawę. Bowiem w tych promenadowych koncertach, będących repliką podobnych, odbywających się w Londynie, chodzi także o szlachetną zabawę, której przyświecają cele charytatywne. Tegoroczne ,promsy" zostały dedykowane Królowej Elżbiecie II z okazji Złotego Jubileuszu panowania.

Organizatorzy tych wydarzeń zawsze dbają o ich wysoki poziom artystyczny. Nie inaczej było i w tym roku. Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach znakomicie poprowadził Jonathan Del Mar. Od dyrygenta prowadzącego te koncerty oczekuje się nie tylko maestrii, lecz również poczucia humoru, bowiem podczas koncertu jest on swoistym mistrzem ceremonii, który, gdy trzeba, poprowadzi także obecnych na sali słuchaczy. Zanim to jednak nastąpiło, część pierwsza koncertu miała charakter poważny i uroczysty.

Najpierw ,Fanfara rocznicowa" Williama Waltona i Suita ,Henry V" tegoż kompozytora. Utwory zagrane z iście królewskim rozmachem, stanowiły znakomity wstęp do całego wieczoru. W tej części jeszcze zagrano Uwerturę koncertową E-dur Karola Szymanowskiego i Koncert fortepianowy a-moll Edvarda Griega w wirtuozowskim, błyskotliwym wykonaniu młodego polskiego pianisty Macieja Grzybowskiego.

Po przerwie, w trakcie której można było wypić lampkę szampana lub szklaneczkę piwa, rozpoczęła się część lżejsza. Na estradzie pojawił się Chór Polskiego Radia w Krakowie oraz wybitna, brytyjska sopranistka Alison Pearce. To właśnie pani Pearce rozgrzewała publiczność do czerwoności ariami ,O mio bambino carro" z opery ,Gianni Schicchi" i ,Un bel di" z ,Madama Butterfly" Giacomo Pucciniego. Ogólne śpiewanie zaczęło się przy słynnym Marszu nr 1 ,Pomp and Circumstance" Edwarda Elgara z refrenem ,Land of Hope and Glory". Potem, jak co roku, ,Rule Britannia" - powtórzone kilkakrotnie przez dyrygenta który wymógł na śpiewającej widowni fortissimo, ,Jerusalem" i oczywiście, kończące całość ,God save The Queen". Poszły w ruch kolorowe chorągiewki z brytyjską flagą, zaś na widowni zapanował szał, niczym na koncercie rockowym. Bo takie są właśnie te promenadowe koncerty: pół żartem, pół serio. Tak samo będzie z pewnością za rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Alicja Majewska o prostych włosach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto