RMF podaje, że Prokuratura uznała, iż "brak jest podstaw do uznania, iż śmierć Piotra Szczęsnego była wynikiem działania osób trzecich". Decyzja o samospaleniu miała zostać podjęta przez mężczyznę samodzielnie i dobrowolnie.
Przypomnijmy, że Piotr Szczęsny oblał się łatwopalną substancją i podpalił 19 października 2017 roku przed Pałacem Kultury i Nauki. Przez ponad tydzień przebywał w szpitalu, ale lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Mężczyzna miał podpalić się w akcie protestu przeciwko łamaniu zasad demokracji przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Mężczyzna miał 54 lata. Pochodził z Niepołomic. Był znanym trenerem, konsultantem i doradcą biznesowym.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?