Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura przesłuchuje byłe władze Wisły. Mają usłyszeć zarzut udziału w gangu

Redakcja
Marzena S.
Marzena S. Andrzej Banaś
W Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu trwają przesłuchania czterech zatrzymanych w wtorek osób, w tym byłej prezes Wisły Kraków Marzeny S. Śledczy chcą im przedstawić zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działania na szkodę spółki prowadzącej krakowski klub. Prokuratura oszacowała, że z Wisły Kraków wyprowadzono ok. 10 mln złotych.

Oprócz Marzeny S. wczoraj w ręce policji wpadli też: Anna M.-Z., żona lidera gangsterów, który do ubiegłego roku kontrolował krakowski klub, Tadeusz C., były przewodniczący Rady Nadzorczej Wisły SA, i Robert S., były członek Rady.

Prokuratura od grudnia 2018 r. bada nadużycia, jakich mogły dopuścić się władze Wisły Kraków od sierpnia 2016 do końca zeszłego roku. Tuż przed wszczęciem postępowania, kiedy klub był w tarapatach finansowych, jego ówczesne kierownictwo, w tym prezes Marzena S., sprzedały Wisłę za złotówkę inwestorom ze Szwecji i Kambodży.

Według informacji portalu tvn24.pl, działania przestępcze władz Wisły polegały na podpisywaniu fikcyjnych umów przez zarząd klubu, w tym prezes Marzenę S., z firmą Anny M.-Z., żony Grzegorza Z. ps. „Zielak”.
Z konta klubowego miało zniknąć w ten sposób co najmniej 824 tys. zł. W tytułach przelewów dla żony kibola wpisywano m.in. „doradztwo marketingowe”, „pośrednictwo w pozyskaniu sponsora”. Co ciekawe, firma Anny M.-Z. według Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej zajmowała się „praktyką pielęgniarek i położnych”.

Łącznie na przekrętach finansowych Wisła miała stracić miliony.

Śledztwo dotyczy również „narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania powstania szkody majątkowej w wysokości ponad 2 i pół miliona złotych w związku z zawarciem niekorzystnych umów o realizacje usług na rzecz klubu” - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Polecane strefa biznesu

Śledczy sprawdzają również, dlaczego klub nie płacił zawodnikom wynagrodzeń, a najważniejsze osoby w Wiśle mocno zawyżały swoje wynagrodzenia. Władze klubu miały dostawać zamiast 10 tys. zł nawet 45 tys. zł miesięcznie. Dziś po przedstawieniu zarzutów prokuratura będzie wnioskowała o zastosowanie środków zapobiegawczych dla zatrzymanych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prokuratura przesłuchuje byłe władze Wisły. Mają usłyszeć zarzut udziału w gangu - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto