Prokuratura postawiła zarzuty prezesowi Cracovii

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, poinformowała media, że Janusz F. został zatrzymany w sobotę na lotnisku w podkrakowskich Balicach przez wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie na zlecenie Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Krowodrzy. Po przesłuchaniu Janusz F. został zwolniony do domu. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł.

Janusz F. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Za zarzucane mu czyny grozi do pięciu lat więzienia. Marcinkowska poinformowała, że zatrzymanie nie miało związku ze śledztwem w sprawie korupcji w piłce nożnej.

Prokuratura postawiła równocześnie zarzuty (po pięć) działaczom Cracovii - Rafałowi W. i Jakubowi T. Paweł M. usłyszał zarzut pomocnictwa w działaniu na szkodę wierzycieli poprzez antydatowanie kontraktu. Żaden z nich nie przyznał się do winy, wszyscy złożyli wyjaśnienia. Zostali zwolnieni do domów, ale musieli wpłacić po 20 tys. zł poręczenia majątkowego.

Klub wydał oświadczenie w tej sprawie - "Ze względu na pojawiające się zarzuty o podrobienie podpisu na jednym z aneksów do kontraktu zawodnika, Zarząd MKS Cracovia SSA zwrócił się do sądowego eksperta grafologii i uzyskał oficjalną ekspertyzę, potwierdzającą autentyczność złożonego podpisu na kwestionowanym dokumencie."

Kraków: plan miasta i wyszukiwarka ulic