Pochwal się swoimi zdjęciami z wakacji!
Po wczorajszej premierze Projektu Ślązak nie milkną komentarze na temat teledysku. Niestety, w przeważającej mierze twórcy "Jadymy na bogato" są krytykowani. Głównie za brak polotu w tekście i kalkę warszawskiego i trójmiejskiego projektu.
Pablopavo, wokalista Vavamuffin: Oj nie wyszło, po co to było robić? Na Ślunsku mam przyjaciół od pierona, dlatego to mnie zasmuciło.
Gabriela Machej, wokalistka jazzowa: Projekt Ślązak nie przypada mi do gustu i to nie dlatego, że nie potrafię się śmiać z siebie. Mam wrażenie, jakby autorom bardziej zależało na skopiowaniu pomysłu, niż autentyczności Śląska.
Zobacz klip wideo "Projekt Ślązak"
Maciej Trojanowicz z redakcji MM Trójmiasto: Obejrzałem go dwa razy. Na więcej szkoda mi czasu. I owszem, jadą na bogato, ale bez sensu. To co może się podobać to zdecydowanie zdjęcia i żywe tła. W porównaniu do "Montelansino" dzieje się tu naprawdę sporo (autostrada - może to z zazdrości, lub kopalnia). Do tego ładne dziewczyny (jak w porównywanych projektach) i... to chyba wszystko.
Muzycznie Ślązak wypada jak poprzednicy. Prosty bit, jeszcze prostsza melodia. Muzyka jest tu tylko tłem do słów. A te są całkowicie niezrozumiałe. Przynajmniej dla mnie. Albo teksty wymawiane (bo przecież nie śpiewane) niewyraźnie, albo ta śląska gwara jest kompletnie niezrozumiała dla mnie, znad morza. Może i takie było zamierzenie twórców, może i lokalnie podbije to serca, jednak na większą skalę sukcesu to nie odniesie.
Zobacz klip wideo projektu "Trójząb"
Piotr Mrówka, dziennikarz muzyczny: Projekt wyszedł przeciętnie. Sama koncepcja bazuje na tym co znamy chociażby z Projektu Warszawiak. Ale w Ślązakach za dużo wyszło goroli! Oprócz sampli na modłę śląskich szlagierów typu "poszła Karolinka do Gogolina" wiele elementów nagrania ma mało wspólnego z obrazem Śląska. Sceny z kopalni i innych miejsc kojarzonych ze Śląskiem wypadły sztucznie.
Łukasz Tudzież, śląski blogger: Projektem Ślązak w momencie produkcji, prawie nikt się nie interesował, z prostego względu – mało kto o nim wiedział. W momencie premiery, klip "Jadymy na bogato" rozszedł się w Internecie błyskawicznie, nie ze względu na artystyczną wartość, ale oczywiste moim zdaniem, nawiązania do śląskich szlagierów rodem z TV Silesia. Ślązak, po raz kolejny niesie z naszego regionu wyraźną informację – śląskość jest kiczowata i nie ma nic wspólnego z wyższą kulturą, którą można parodiować, nie będąc jednocześnie posądzonym o śmieszność. Projekt nie okazał się „kalejdoskopem tego, co się ze Śląskiem kojarzy” ale żenującą imitacją górnika i kryptoreklamą dwóch firm, których logo przewija się podczas filmu.
Zobacz klip wideo "Projekt Warszawiak"
Leman Acoustic, muzyk: Jestem zażenowany tym projektem, dla mnie to kolejne śląskie disco polo, tylko że gorsze, bo udawane. Tekst słaby i nierzetelny, fatalne i nieprzemyślane ujęcia. W Warszawiaku jest wszystko: Żydzi, kibole, Hitler, upadła syrenka i podstępni taksówkarze spod Dworca Centralnego, a u nas kopalnia, rolada i akordeonista nieudacznik. Chyba jesteśmy za głupi na robienie takich projektów i leczymy bezpodstawne kompleksy przesiadając się z moplika do wypasionej bryki. Jesteś Ślązakiem i nie chciałbym by postrzegano nas w taki sposób w jaki przedstawia to Projekt Ślązak, bo jest to po prostu słabe artystycznie i merytorycznie.
Źródło: Fala krytyki po premierze "Projektu Ślązak"
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?