Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prof. Aleksander Skotnicki: Wielcy uczeni świata znów gromadzą się wokół osoby wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Prof. Aleksander B. Skotnicki z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, popularyzator postaci i dzieła wybitnego astronoma
Prof. Aleksander B. Skotnicki z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, popularyzator postaci i dzieła wybitnego astronoma Andrzej Banas
Prof. Aleksander Skotnicki z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, popularyzator postaci i dzieła wybitnego astronoma nie ma wątpliwości, że pomnik Mikołaja Kopernika powinien wrócić z krakowskich Plant, tam gdzie jest jego miejsce, czyli na dziedziniec Collegium Maius. Prof. Skotnicki podkreśla również, że obecność setek wybitnych naukowców na Światowym Kongresie Kopernikańskim w Krakowie to poniekąd obraz wydarzeń z 8 czerwca 1900 roku. Światowi liderzy nauki znów gromadzą się wokół osoby słynnego astronoma.

Po 123 latach historia poniekąd się powtarza. Kraków ponownie odwiedza światowa elita naukowa.

To prawda. 8 czerwca 1900 roku ówczesny rektor Uniwersytetu zaprosił kilkuset gości na 500-lecie odnowienia Akademii Krakowskiej: profesorów i rektorów z wszystkich krajów Europy, z pozostałych zaborów, a nawet przedstawicieli z Ameryki. Jest nawet słynna fotografia, na której widać moment odsłonięcia pomnika Kopernika na dziedzińcu Collegium Maius, gdzie rektor w gronostajach - dostojny Pan przeszło 63-letni - siedzi, a słynny filolog klasyczny prof. Kazimierz Morawski głosi laudację po łacinie o Koperniku, mówiąc, że Mikołaj jako pacholę chodził po tym dziedzińcu w roku 1491, kiedy to zapisał się jako student do naszej Akademii. Obecni podczas tej uroczystości byli ubrani w togi, niezwykle eleganckie stroje, panowie w melonikach, a damy w kapeluszach.

Czy to nie był podobny obraz do tego, który oglądamy w Krakowie teraz, podczas Światowego Kongresu Kopernikańskiego?

Naturalnie. Na Światowy Kongres Kopernikański przyjechało około 400 profesorów z całego świata. Można porównać, że 123 lata temu było podobnie jak teraz. Poniekąd powtarzamy tę uroczystość w 550. rocznicę urodzin Kopernika. Ponownie cała elita intelektualna Europy przyjeżdża do Krakowa. Jakże byłoby pięknie, gdyby również dzisiaj na dziedzińcu Collegium Maius, na tle wspaniałych XV-wiecznych krużganków oni również przed pomnikiem Kopernika, dla którego pamięci, sławy i osiągnieć przyjechali do Krakowa, zrobili sobie zdjęcie. Niestety, dzisiaj pomnik Kopernika jest "schowany". W zasadzie już od 70 lat znajduje się pod drzewami Plant, poza Uniwersytetem, na terenie Gminy Miasta Kraków.

Przyjazd do Krakowa znanych uczonych w 1900 roku to ogromne wyróżnienie. Teraz tak samo.

Uroczystość 500-lecia odnowienia Akademii Krakowskiej była bardzo ważnym wydarzeniem dla elity intelektualnej całej Europy i Ameryki, a świadczy o tym ich ówczesna obecność w Krakowie. Oni przyjechali do byłej stolicy nieistniejącego państwa w zaborze austriackim, mieście przygranicznym, które miało tylko 85 tys. ludności i prawie 10 tys. wojska. Trzeba to zaznaczyć, że ich przyjazd podnosił szacunek dla krakowskiej Akademii, profesorów, którzy tu wykładali przez ostatnie 500 lat, a postać Kopernika - twórcy nowoczesnej nauki była dla nich wszystkich nie tylko warta przyjazdu, ale przeniesienia tej myśli kopernikańskiej, która do dzisiaj jest aktualna - co idealnie pokazuje Światowy Kongres Kopernikański w Krakowie i znów obecność tak wielu wybitnych nazwisk.

Jak długo pomnik znajdował się na dziedzińcu Collegium Maius?

Pomnik Mikołaja Kopernika do roku 1953 był ozdobą wspaniałych XV-wiecznych krużganków Collegium Maius. W tamtych latach był piękny zwyczaj praktykowany przez nowych absolwentów uczelni kończących akademię, którzy robili sobie wspólnie ze swoimi profesorami zdjęcia właśnie pod pomnikiem Kopernika. Nawet jest takie zdjęcie, gdy pierwsze kobiety na uniwersytecie w 1903 r. - studentki farmacji kończące studia, usiadły pod pomnikiem by uwiecznić tę chwilę na fotografii. Można sobie wyobrazić, że ci studenci, którzy kończyli swoją edukację na Akademii i robili sobie te pamiątkowe zdjęcia, zabierali je ze sobą wyjeżdżając za granicę i wieszali je na ścianach swoich gabinetów, by wszyscy mogli je oglądać.

Kto stworzył pomnik Kopernika?

Autorem tego dzieła jest słynny rzeźbiarz polskiego pochodzenia, mieszkający wówczas w Paryżu - Cyprian Godebski. Jego rzeźby już wówczas były obecne w wielu stolicach świata - w Paryżu, Padwie, Petersburgu, Wilnie no i oczywiście pomnik Adama Mickiewicza w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, który stanął dwa lata wcześniej, niż pomnik Mikołaja Kopernika w Krakowie. Niezależnie Cyprian Godebski jest autorem różnych dzieł w Krakowie, m.in. pomnika Aleksandra Fredry przy Teatrze Słowackiego, czy też pomnika św. Antoniego Padewskiego w kościele św. Floriana, a także tablicy z popiersiem Jana Matejki w Bazylice Mariackiej. To postać niesłychanie znana i uznawana na całym świecie.

Dlaczego zatem pomnik tak ważny dla społeczności uczelnianej został przeniesiony poza jej mury?

W 1953 roku Karol Estreicher Junior z własnej inicjatywy, albowiem nie lubił sztuki XIX-wiecznej tzw. neogotyku (w którym był przebudowany Collegium Maius w latach 1840-58) przy okazji likwidacji elementów neogotyckich, wydał decyzję o usunięciu również pomnika Mikołaja Kopernika mimo, że miał ogromne walory i był stworzony przez bardzo wybitnego twórcę. Estreicher Junior wbrew opinii wielu ówczesnych autorytetów był człowiekiem bardzo autorytatywnym uznał, że pomnik nie może tam stać. Poza tym była również presja - czasy stalinowskie - aby usunąć pomnik Kopernika, ponieważ miał on zaburzać i utrudniać masowe imprezy na dziedzińcu, typu Dni Krakowa, a nawet kolejne rocznice rewolucji październikowej w Rosji. Ówczesny rektor Teodor Marchlewski głośno się temu sprzeciwiał argumentując, że jest to miejsce nauki i edukacji, a także wyjaśniał, że uroczystości państwowe (i propagandowe) można organizować w innych miejscach w Krakowie. Przeciwny temu był również ówczesny dyrektor Muzeum Narodowego prof. Dobrowolski. Jednak Estreicher pod osłoną nocy, by nikt tego nie widział, nakazał przesunięcie pomnika na Planty.

Pomnik powinien wrócić na dziedziniec?

Pomnik Kopernika niszczeje. To przykre, że naukowi liderzy świata nie mogą teraz dumnie stanąć pod tym pomnikiem, który jest schowany wśród drzew na Plantach i uwiecznić tej historycznej chwili na fotografii. Póki co jest wydana decyzja Senatu, że przynajmniej tablica poświęcona Kopernikowi zostanie umieszczona w holu prowadzącym od ul. Jagiellońskiej na dziedziniec Collegium Maius. To bardzo przykre, że przy tym jak wielu studentów przechodzi tamtędy każdego dnia, nie mogą spojrzeć na piękny pomnik Kopernika i wspomnieć tego dziedzictwa. Teraz studenci siadają na studni, którą w 1958r. postawił tam ówczesny dyrektor Muzeum UJ i jedzą kanapki. Niepotrzebnie tracimy tę ważną dla historii Uniwersytetu, Krakowa, a nawet Polski wartość, którą jest Kopernik. Wielkość Kopernika, jego światowy wymiar i sława jest tak ogromna, że tracimy ten symbol dbania o poszukiwanie prawdy, przykład płynący dla studentów. Dlatego tym bardziej mamy o co walczyć.

Czy widzi Pan szansę, by pomnik wrócił na swoje miejsce?

Tutaj nie powinno padać pytanie "czy", lecz "kiedy". Czy to będzie za naszego, czy dopiero kolejnego pokolenia? Trzeba pamiętać, że po pierwsze pomnik jest związany z wartością intelektualną twórców i jest on przestrzenią części architektonicznej Collegium Maius i prawa autorskie powinny zostać tu zachowane. Po drugie, pomnik ponownie byłby promocją nauki naszego Uniwersytetu. Po trzecie, odwiedzający w milionach rocznie, dziedziniec Collegium Maius mieliby identyfikację tych wspaniałych krużganków z osobą wielkiego astronoma.

Wpływ AI na rynek pracy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto