MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Procenty niezgody<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

ECe
W benzynie ma być obowiązkowo 4,5 proc. odwodnionego spirytusu. Ile oleju rzepakowego w oleju napędowym - na razie nie wiadomo. Wiadomo zaś, że w Unii Europejskiej takie dodatki do paliwa stanowią 2 proc.

W benzynie ma być obowiązkowo 4,5 proc. odwodnionego spirytusu. Ile oleju rzepakowego w oleju napędowym - na razie nie wiadomo. Wiadomo zaś, że w Unii Europejskiej takie dodatki do paliwa stanowią 2 proc. Koncerny samochodowe mogą nie udzielać gwarancji na silniki zasilane biopaliwem. Jak będzie po 1 stycznia 2003 r.?

13 listopada Sejm przyjął Ustawę o organizacji rynku biopaliw ciekłych oraz biokomponentów do ich produkcji. Przewiduje ona obowiązkowe od 1 stycznia dodawanie do benzyny odwodnionego spirytusu w ilości nie mniejszej niż 4,5 proc. masy całkowitej paliwa. Z kolei do oleju napędowego dodawano by estry oleju rzepakowego. Od początku 2006 r. spirytusu w benzynie a oleju rzepakowego w napędowym byłoby przynajmniej 5 proc. Tymczasem w krajach UE dodatków tych jest w paliwach silnikowych znacznie mniej - średnio, według Komitetu Integracji Europejskiej, do 2 proc. - i co roku ilość ta ma wzrastać o niespełna 1 proc. W Polsce udział ten, jak podaje Centralne Laboratorium Naftowe, wynosi dziś 1,5-2,5 proc.

- Biopaliwa nie są u nas niczym nowym, nasz instytut ma już 10-letnie doświadczenie w ich wprowadzaniu. Benzyna z dodatkiem bioetanolu nie może być jednak stosowana powszechnie na dużą skalę, zwłaszcza dlatego, że do takiego paliwa nie może dostawać się woda. Nie należy go więc np. tłoczyć rurociągiem ani magazynować, stąd trzeba by zmienić zarówno system produkcji jak i dystrybucji, a nasz przemysł rafineryjny nie jest przygotowany do dodawania bioetanolu w tak dużej ilości, jak to proponuje ustawodawca. A jak stosować dodatki do paliw importowanych? Poza tym klient musi mieć wybór między benzyną zwykłą i tą ze spirytusem, tymczasem ustawa zmusi go do kupna tylko biopaliwa. I dlaczego tych dodatków ma być od razu tak dużo? Dlaczego nie wprowadzać ich stopniowo w mniejszej ilości? Dlaczego wychodzimy tu przed unijną orkiestrę? - zastanawia się Iwona Skręt, zastępca dyr. ds. naukowo-badawczych Instytutu Technologii Nafty w Krakowie.

Nad ustawą sejmową zastanawia się teraz Senat. Poselski dokument zapewne nie budzi wątpliwości producentów rzepaku i spirytusu odwodnionego (taką możliwość rozważa też krakowski Polmos). Do biopaliwa w takiej skali nie są zaś przekonani ludzie związani z przemysłem rafineryjnym (ustawa powstała bez ich udziału) i motoryzacyjnym. Producenci paliwa mówią wprost: obowiązek dodawania komponentów, zwłaszcza w tak dużej ilości, stawia nasz przemysł w niekorzystnej sytuacji wobec zagranicznych kontrahentów. Wiąże się też oczywiście z kosztami budowy nowych instalacji.

Natomiast niektóre koncerny samochodowe (m.in. Ford, Opel) uprzedzają klientów o ewentualnej utracie gwarancji na silniki zasilane tak dużą ilością biokomponentów.

- Właśnie producenci powinni jasno powiedzieć, jak wpłyną biopaliwa na obecną konstrukcję silników pojazdów. Czy proponowana w ustawie wysokość dodatków nie zakłóci pracy zaworów, układu wydechowego, katalizatora? Wszystko zależy oczywiście od jakości benzyny i oleju oraz bioetanolu i estrów rzepakowych - uważa Ryszard Nidecki z Automobilklubu Krakowskiego, szef autoryzowanej stacji obsługi pojazdów.

Według dealerów samochodowych, stosowanie większych domieszek może zmniejszać moc silnika, zwiększać w nim osad, zmniejszać szczelność układu paliwowego, a zwiększać emisję szkodliwych substancji.

Dodawanie biokomponentów niewątpliwie wpłynie też na cenę paliwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Procenty niezgody<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b> - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto