Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy Pawła Brożka w Hiszpanii

Bartosz Karcz
Czy w kolejnym sezonie Paweł Brożek znów zagra w Wiśle?
Czy w kolejnym sezonie Paweł Brożek znów zagra w Wiśle? Grzegorz Dembiński
Hiszpańskie media podały, że Paweł Brożek wkrótce będzie musiał szukać sobie nowego klubu. Według serwisu huelva24.com obecny pracodawca Brożka, Recreativo Huelva będzie chciał latem rozstać się z pięcioma piłkarzami. Wśród nich ma być również Polak, który ostatnio ma problemy, żeby zmieścić się nawet w meczowej kadrze.

Paweł Brożek nie jest zaskoczony tą informacją, choć twierdzi, że nie jest ona prawdziwa, a z hiszpańskiego klubu nikt na razie go nie wyrzuca. - Czytałem te doniesienia - mówi piłkarz. - Mogę tylko przypuszczać, skąd wzięły się takie spekulacje. Ostatnio nie było mnie w meczowej kadrze, więc zapewne ktoś doszedł do wniosku, że klub chce się mnie pozbyć. Ja niczego takiego nie usłyszałem - ani od trenera, ani od działaczy.

Brożek przyznaje, że nie jest zadowolony z faktu, iż nie gra i nawet rozmawiał na ten temat ostatnio z trenerem Sergim Barjuanem.
- Kiedyś, gdybym znalazł się w podobnej sytuacji, pewnie zareagowałbym bardziej nerwowo - mówi "Brozio". - Teraz jestem jednak już doświadczonym zawodnikiem, więc po prostu porozmawiałem z trenerem. Powiedział mi, że nie ma zastrzeżeń do tego, jak pracuję na treningach. Zwrócił natomiast uwagę na to, co nie podoba mu się w mojej grze. Nie chcę mówić o szczegółach, bo to są sprawy między mną a trenerem. Mamy z sobą jeszcze rozmawiać i wierzę, że moja sytuacja w Huelvie się zmieni.

Paweł Brożek na razie unika spekulacji na temat swojej przyszłości i tego, czy latem opuści Hiszpanię. - Za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje z mojej strony - mówi piłkarz. - Do końca sezonu pozostały jeszcze dwa miesiące, więc na razie nie będę podejmował decyzji. Koncentruję się na treningach i zobaczymy, co wydarzy się w najbliższym czasie. Najważniejsze, żebym był w dobrej dyspozycji fizycznej, a z tą jest ostatnio dobrze, o czym świadczą wyniki badań, jakie mieliśmy robione w klubie.

W przypadku Brożka, jeśli Recreativo zamierzałoby pozbyć się go latem, nie trzeba będzie rozwiązywać umowy. Ta skonstruowana jest bowiem w ten sposób, że automatyczne przedłużenie o kolejny sezon nastąpi tylko w przypadku awansu zespołu do Primera Division. Recreativo nie ma jednak już na to praktycznie szans. Zespół plasuje się na odległym, 13. miejscu w tabeli Segunda Division i marzenia o awansie będą musieli odłożyć w Huelvie na następny sezon.

Jeśli Brożek jednak latem odejdzie, to będzie musiał szukać sobie nowego klubu. Jak bumerang wróci wtedy temat jego ewentualnego powrotu do Wisły, która będzie musiała znaleźć przed kolejnym sezonem nowego napastnika. Wszystko wskazuje bowiem na to, że kontrakt z Danielem Sikorskim nie zostanie przedłużony, a nie można wykluczyć, że jeśli pojawi się konkretna oferta dla Cwetana Genkowa, to Wisła ją przyjmie. W takiej sytuacji "Biała Gwiazda" może potrzebować nawet więcej niż jednego napastnika. Z naszych informacji wynika, że Paweł Brożek jest ciągle na liście potencjalnych napastników, którzy mogą latem trafić do klubu z ul. Reymonta, ale nie jest na niej jedyny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto