Prezydent podpisał specustawę w sprawie igrzysk w Krakowie. Rząd da pieniądze na stadion i remonty dróg. Jest też szansa na nową halę

FLESZ - Ile w tym roku wydamy na święta? Jak zamierzamy je spędzić?

– Nie tylko przyjadą do nas najznamienitsi sportowcy, ale dzięki igrzyskom i tej ustawie, wiele obiektów sportowych i komunikacyjnych zostanie zmodernizowanych – podkreślił Andrzej Duda podczas uroczystego podpisania ustawy.

To jednak nie kończy negocjacji władz Krakowa z rządem w sprawie igrzysk. - Dopóki nie będzie dokumentów z gwarancjami finansowymi, to prezydent Krakowa nie podpisze żadnych zobowiązań dotyczących igrzysk - mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

Głównym zobowiązaniem związanym z III Igrzyskami Europejskimi w 2023 r. ma być umowa host city, jaką organizatorzy imprezy, czyli Kraków i Małopolska mają podpisać ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC). Władze Krakowa od początku zaznaczały, że taka umowa zostanie zawarta pod warunkiem, iż stolica Małopolski nie będzie organizować imprezy na koszt mieszkańców, tylko przedsięwzięcie wesprze rząd.

Podczas sesji Rady Miasta Krakowa w środę (15 grudnia) wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig poinformował, że - jak nieoficjalnie się dowiedział - w sobotę (18 grudnia) do Krakowa ma przybyć premier Mateusz Morawiecki i potwierdzić przyznanie Krakowowi 350 mln zł na inwestycje infrastrukturalne w ramach przygotowań do igrzysk.

- Premier ma przyjechać. Jest na sobotę przewidziane spotkanie z nim. Cały tydzień to spotkanie było przygotowywane - przyznawał Janusz Kozioł. W piątek (17 grudnia) popołudniu nie miał jednak jeszcze potwierdzonych informacji w tym zakresie.

Wiadomo już jednak, że wielomiesięczne negocjacje władz Krakowa z rządem są na finiszu i można już podsumowywać, jakie mają być korzyści dla miasta związane z organizacją igrzysk.

W przypadku inwestycji sportowych rozmowy z rządem rozpoczęły się od dotacji wynoszącej ok. 300 mln zł. Miasto oczekiwało przyznania środków na modernizację Stadionu Miejskiego im. H. Reymana (mecze na nim rozgrywają piłkarze Wisły Kraków), budowę basenu olimpijskiego przy ul. Monte Cassino, budowę toru do kajakarstwa klasycznego przy ul. Kolnej i modernizację znajdującego się tam toru do kajakarstwa górskiego, budowę strzelnicy sportowej przy ul. Kolnej, budowę hali sportowej na 4-5 tys. widzów na terenach TS Wisła przy ul. Reymonta (w miejscu parkingu za obecną starą halą „Białej Gwiazdy”).

Ostatecznie stanęło na kwocie ok. 150 mln zł, która ma zostać przeznaczona na modernizację stadionu Wisły (ok. 70 mln zł), budowę toru do kajakarstwa klasycznego i modernizacji toru do kajakarstwa górskiego (ok. 56 mln zł), remont hali AWF Kraków (ok. 30 mln zł) oraz budowę w sąsiedztwie hali 100-lecia Cracovii przy al. Focha boisk do koszykówki 3x3 (ok. 2-3 mln zł).

W przypadku toru do kajakarstwa klasycznego może okazać się jednak, że miasto nie zdąży z realizacją tego zadania do przełomu czerwca i lipca 2023 r., na kiedy zaplanowano igrzyska. Brane jest więc pod uwagę, że na czas imprezy powstanie tymczasowy tor na zalewie w Kryspinowie.

Janusz Kozioł zaznacza, że w przypadku inwestycji pozasportowych początkowo mówiono o rządowym dofinansowaniu w kwocie 1,3 mld zł, później stopniało do 800 mln zł, a obecnie mówi się o 350 mln zł.

Kraków oczekiwał, że w ramach wsparcia z centrali inwestycji infrastrukturalnych uda się zrealizować rozbudowę ul. Okulickiego, zakup 60 tramwajów typu Lajkonik 2, budowę węzła komunikacyjnego Opatkowice (w trakcie realizacji), budowę Trasy Balickiej oraz dokończeniu przebudowy ul. Buszka, w obrębie miasteczka studenckiego, w którym planowana jest wioska igrzysk.

Na końcowym etapie negocjacji rząd oczekiwał listy zadań, które są przygotowane i uda się je zrealizować do czasu igrzysk. Wiadomo więc było, że na budowę np. Trasy Balickiej (z lotniska do ul. Armii Krajowej) jest już za mało czasu. Poza tym przeciwko tej inwestycji są protesty mieszkańców, którzy przekonują, że budowa Trasy Balickiej naruszy sielankowy, wiejski charakter okolic ulicy Zygmunta Starego, otuliny Młynówki Królewskiej, odetnie te tereny od Doliny Rudawy, zniszczy jedne z najbardziej atrakcyjnych terenów zielonych w okolicy Bronowic i Krowodrzy.

Miasto zaczęło więc szukać inwestycji, które uda się zrealizować do końca maja 2023 r. Niedawno wiceprezydent Andrzej Kulig oznajmił, że największa część z rezerwowanej kwoty 350 mln zł ma zostać przekazana na modernizację dróg i chodników w różnych częściach miasta. Ustaliliśmy, że jednym z zadań mogłaby być np. wyczekiwana przez mieszkańców od lat modernizacja ul. Kościuszki wraz z torowiskiem.

Specustawę w sprawie igrzysk Sejm uchwalił w listopadzie. W piątek (17 grudnia) prezydent Andrzej Duda podpisał ten dokument. - Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę, która zapewnia organizatorom finansowanie. To zamknięcie najważniejszego etapu przygotowań formalnych, które umożliwiają organizację wydarzenia – podkreśla wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych i pełnomocnik ds. koordynacji działań przygotowawczych do organizacji III Igrzysk Europejskich.

Specustawie towarzyszy rozporządzenie Rady Ministrów, w którym umieszczono wykaz inwestycji związanych z igrzyskami, jakie mogą zostać dofinansowane z budżetu państwa. Na liście znalazło się 12 inwestycji sportowych - oprócz 6 w Krakowie, 5 w Małopolsce i jedna na Śląsku, bowiem jednym z miast gospodarzy imprezy będzie też Chorzów, gdzie mają rywalizować lekkoatleci.

Na liście Małopolskich przedsięwzięć uwzględniono: przebudowę obiektu Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, remont instalacji klimatyzacji areny sportowej PWZS Tarnów, budowę piaskowych boisk treningowych na terenie basenów otwartych w Tarnowie, remont Hali Lodowej w Krynicy-Zdroju, budowę infrastruktury do BMX w Zakopanem. Zaplanowano też budowę hali łukowej na Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym w Chorzowie.

Na początku listopada w Warszawie doszło do spotkania, na którym rząd porozumiał się z władzami Małopolski oraz reprezentantami miast z województwa w sprawie organizacji igrzysk. Pozostało jedynie dokończenie negocjacji z Krakowem. Przedstawiciele władz stolicy Małopolski zaznaczają, że w specustawie i rozporządzeniu nie zawarto kwot, jakie rząd miałby przeznaczyć na inwestycje związane z igrzyskami.

- Zarówno specustawa jak i rozporządzenie rady ministrów na dziś nie spełniają warunków gwarancji rządowych na współfinansowanie igrzysk w zakresie inwestycji i samej organizacji imprezy. Jedynymi możliwymi dokumentami, jakie dawałyby te gwarancje Krakowowi, mogą być obecnie dedykowane programy finansowe ministerstwa sportu dla inwestycji sportowych i kosztów organizacji igrzysk oraz ministerstwa infrastruktury dla inwestycji drogowych - podkreśla Janusz Kozioł.

Niedawno z wizytą w Krakowie przebywał minister sportu Kamil Bortniczuk, który potwierdził, że w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz w Ministerstwie Infrastruktury powstają dwa programy dedykowane inwestycjom i przedsięwzięciom bezpośrednio związanym z igrzyskami europejskimi.

- Dość rozsądnie przebiegały rozmowy z ministrem Bortniczukiem dotyczące tego, że szybko w ministerstwie sportu powstanie dedykowany program finansowy dla inwestycji sportowych i samej organizacji igrzysk - przyznaje Janusz Kozioł. - Wśród inwestycji, jakie rząd może także sfinansować, jest też brana pod uwagę budowa hali sportowej na 4-5 tysięcy widzów, jakiej w Krakowie brakuje. Mówiliśmy, że wprawdzie takiej inwestycji nie uda się już zrealizować na igrzyska, ale w najbliższym przewidywalnym terminie można byłoby działać w tym zakresie - dodaje.

Chodzi konkretnie o budowę wspomnianej hali na terenach TS Wisła (za starą halą "Białej Gwiazdy").

Specustawa zakłada, że Województwo Małopolskie (jako współorganizator) powoła spółkę celową ds. organizacji igrzysk. W dokumencie zapisano, że maksymalna państwowa dotacja dla tej spółki wyniesie 160 mln zł (w 2022 r. – do 150 mln zł; w 2023 r. – do 10 mln zł).

160 mln zł ma wystarczyć na opłaty licencyjne i część wydatków związanych z obsługą imprezy. Potrzeba jednak jeszcze ok. 400 mln zł na same koszty organizacyjne. Do uzgodnienia między miastem a rządem pozostało więc podzielenie się tymi kosztami (związanymi m.in. z zakwaterowaniem, wyżywieniem, zapewnieniem bezpieczeństwa).

- Miasto powiedziało, że nie zaangażuje się w to kwotą wyższą niż 100 mln zł. Uważamy taką kwotę za racjonalną, zważywszy, że będzie przeznaczona na to, by do Krakowa przyjechali turyści i w taki sposób przez dwa tygodnie został pobudzony nasz rynek ekonomiczny - komentuje wiceprezydent Andrzej Kulig. Wylicza przy tym: - Jeżeli policzymy 350 mln zł na inwestycje infrastrukturalne, plus węzeł Opatkowicki za ponad 200 mln zł i dodamy 33 mln zł dotacji na budowę linii tramwajowej do Górki Narodowej, to wyjdzie nam kwota ok. 600-650 mln zł. A my zapłacimy za koszty organizacyjne 100 mln zł. Wydaje mi się, że netto wychodzimy więc ponad 500 mln zł na plus.

Jest już lista 24 dyscyplin sportowych (m.in. szermierka, rugby 7, koszykówka 3x3, piłka nożna plażowa, kajakarstwo, judo, boks, tenis stołowy, skoki narciarskie na igielicie), w których rywalizacja planowana jest podczas igrzysk, aprobowana przez Małopolskę i Kraków. Są jednak rozmowy o rozszerzeniu programu imprezy. - W projekcie nowej umowy host city przybyło dyscyplin. Prezydent Krakowa i marszałek małopolski podpisali określoną listę dyscyplin, zgodziliśmy się dopisać tylko łucznictwo. Jeżeli taka lista by pozostała, to zmieścimy się w kwocie planowanej na organizację imprezy. Jeżeli dopiszemy pięć następnych dyscyplin (m.in. strzelectwo, breakdance, padel, triathlon), to koszty znacznie wzrosną - mówi Janusz Kozioł.

Rolę gospodarza igrzysk europejskich w 2023 roku Krakowowi i Małopolsce przyznano w 2019 r. Za tą jedyną kandydaturą jednogłośnie opowiedziały się narodowe komitety zrzeszone w Stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich. Pierwsza edycja tej imprezy odbyła się w Baku w 2015 r., a druga cztery lata później w Mińsku.