Uchwała w tej sprawie zapadła na wtorkowej sesji Rady Dzielnicy III. W jej uzasadnieniu radni argumentują, że o wprowadzenie płatnej strefy upominają się mieszkańcy dzielnicy. Skarżą się, że po powrocie do domu z pracy nie mają gdzie zostawić auta, bo wszystkie miejsca są zajęte przez pracowników okolicznych firm.
Problem dotyczy przede wszystkim okolic ronda Barei, ronda Meissnera, skrzyżowania al. 29 Listopada z Opolską. Wszędzie tam powstały biurowce.
Na Prądniku Czerwonym sporo mieszkań wynajmują także studenci. W wielu przypadkach auta służą im tylko do przyjazdu do Krakowa, po mieście poruszają się komunikacją zbiorową. Ich samochody stoją w jednym miejscu od poniedziałku do piątku, blokując miejsca innym.
Już teraz część spółdzielni mieszkaniowych, np. Prądnik Czerwony, wprowadziła na swoim terenie identyfikatory dla mieszkańców upoważniające do parkowania.
Radni chcą, aby prezydent przeprowadził wśród mieszkańców konsultacje na temat objęcia strefą całego Prądnika Czerwonego. Podczas sesji Rady Dzielnicy III prawie wszyscy radni poparli uchwałę w tej sprawie.
- Jako jedyny głosowałem przeciwko konsultacjom dotyczącym wprowadzenia płatnej strefy parkowania na terenie całej dzielnicy. Zgłosiłem poprawkę, żeby poszerzenie dotyczyło tylko części dzielnicy, ale ta poprawka przepadła w głosowaniu - mówi radny Dzielnicy III Łukasz Wantuch.
Ponieważ także inne dzielnice chcą u siebie strefy Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przygotowuje opracowanie, które ma wyznaczyć granice potencjalnej strefy parkowania. Dokument ma być gotowy za kilka miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE: Prawdziwe latte macchiato - w Polsce go nie spróbujesz
źródło: naszemiasto.pl
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
