Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powrót Wisły do domu chcą zobaczyć tysiące kibiców

Bartosz Karcz
Tłumy pod kasami oznaczają, że Wisła wraca na swój stadion
Tłumy pod kasami oznaczają, że Wisła wraca na swój stadion Andrzej Banaś
Kibice Wisły mieli ostatni raz okazję zobaczyć swoją drużynę na stadionie przy ul. Reymonta 30 maja 2009 roku. Ponad piętnaście miesięcy tułaczki po Sosnowcu, a następnie Suchych Stawach sprawiło, iż w momencie ogłoszenia przez klub, że mecz z Koroną Kielce zostanie już na sto procent rozegrany na obiekcie im. Henryka Reymana, tłumy ustawiły się po bilety.

Wczoraj, żeby dostać wejściówkę, trzeba było odstać w kolejce nawet ponad trzy godziny! W poniedziałek rozeszło się ponad pięć tysięcy wejściówek, a pewnie wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby przygotowano więcej punktów sprzedaży.

Kibice narzekali zresztą, że klub nie otworzył większej liczby okienek z biletami, ale w Wiśle - widząc, co się dzieje - podjęto kroki, by sprzedaż usprawnić. - Już w południe uruchomiliśmy dwa dodatkowe okienka, po południu dwa kolejne - mówi rzecznik Wisły, Adrian Ochalik. - Tłumy rzeczywiście są duże, lecz pamiętajmy, że nie ma karnetów. W przyszłości, gdy część kibiców wykupi abonamenty, sprzedaż pojedynczych biletów na pewno będzie przebiegać sprawniej. A na razie zrobimy wszystko, żeby kibice stali jak najkrócej w kolejce. Na pewno też sklep będzie otwarty dłużej. Normalnie zamykany jest o godz. 18, ale teraz wydłużamy godzinę jego otwarcia do 20.

Długa kolejka nie zniechęcała kibiców do stania, dlatego można być niemal pewnym, że w piątkowy wieczór na trybunach stadionu Wisły zasiądzie komplet, czyli blisko 18 tysięcy widzów. Przypomnijmy, że na razie otwarte będą tylko dwie trybuny - wschodnia i południowa. Wisła na razie się wstrzymuje z wielkim, uroczystym otwarciem stadionu. To ma nastąpić dopiero wtedy, gdy wszystkie cztery trybuny będą gotowe. Miasto zapewnia, że odbędzie się to już w połowie listopada, przed meczem z Legią Warszawa. Patrząc jednak na obecny stan prac, zarówno na trybunie zachodniej jak i północnej, taki scenariusz jest wątpliwy. Realnie oceniając sytuację, pierwszy mecz "Biała Gwiazda" przy wszystkich otwartych trybunach zagra najprawdopodobniej dopiero wiosną.

Wtedy nastąpi wspomniane wielkie otwarcie, ale nie znaczy to jednak, że już w najbliższy piątek na stadionie kibice zobaczą tylko mecz Wisły z Koroną. Klub szykuje bowiem kilka dodatkowych atrakcji.
- Warto przyjść na stadion najpóźniej godzinę przed pierwszym gwizdkiem - zapewnia Adrian Ochalik. - Przygotowujemy dla kibiców szereg atrakcji. Pomyśleliśmy m.in. o najmłodszych fanach. Każdy z maluchów otrzyma upominek. Będą otwarte punkty malowania twarzy. Przygotowujemy też program artystyczny, który ma umilić kibicom oczekiwanie na pierwszy gwizdek piątkowego meczu.

Ważną informacją dla kibiców jest ta o oznakowaniu poszczególnych sektorów. Dawne nazewnictwo, wprowadzające podział na sektory A, B, C, D i E, jest już nieaktualne. Obecnie obowiązuje nowe oznakowanie. Dla tych fanów, którzy byli już na meczu reprezentacji Polski z Australią, poruszanie się po obiekcie na pewno będzie łatwiejsze. Ci, którzy przyjdą po raz pierwszy, lepiej, żeby zorientowali się wcześniej, jak wygląda aktualny podział sektorów.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice mogą być trochę zdezorientowani - dodaje Adrian Ochalik. - Dlatego przygotujemy punkty informacyjne, w których fani otrzymają mapki stadionu z dokłanym oznaczeniem nowych sektorów. Te oczywiście mają już zainstalowane w widocznych miejscach tabliczki informacyjne, dlatego myślę, że z dotarciem na swój sektor nikt nie powinien mieć problemów.
Na piątkowym meczu nie pojawią się kibice gości, dlatego na wszystkich dostępnych trybunach usiądą fani Wisły. Ci, którzy chcieliby szczególnie głośno dopingować "Białą Gwiazdę", powinni udać się na trybunę południową (to ta za bramką od strony al. 3 Maja), która dawniej nosiła symbol E, a obecnie jest sektorem G.

Piątkowy mecz rozpocznie się o godz. 20. Oby piłkarze Wisły stanęli na wysokości zadania i dobrą grą oraz zwycięstwem z Koroną uświetnili tak długo oczekiwany powrót na stadion przy ul. Reymonta. Już dzisiaj można być pewnym, że podopieczni Roberta Maaskanta takiego wsparcia, jakie czeka na nich w piątek, nie mieli przez długie miesiące. Pozostaje im tylko wyjść na boisko i zagrać dobry mecz.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto