Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrójny jubileusz Makino. Któż wypowie Twoje piękno…?

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jubileusz Makino w Nowohuckim Centrum Kultury
Jubileusz Makino w Nowohuckim Centrum Kultury Joanna Urbaniec
85 urodziny, 65-lecie pracy artystycznej, 45-lecie „Andrusów”. W Nowohuckim Centrum Kultury Aleksander Łodzia-Kobyliński, popularny Makino świętował kilka jubileuszy.

„Makino” to legenda Krakowa, pieśniarz, który Kraków umiłował ponad wszystko, a także są ukochaną Cracovię.
Założyciel „Szmelc Paki”, a potem zespołu „Andrusy” przez lata ubarwiał wiele imprez miejskich. Zawsze z gitarą, ten król muzyki podwórkowej czarował swoim głosem i grą.

Zgotowano mu recital iście królewski i to nie z uwagi na królewski tron, na jakim zasiadał. Była spora dawka refleksji, wręcz patosu, ale też humoru, utwory nastrojowe i nostalgiczne. Bohater wieczoru nie chciał zawładnąć sceną, toteż zaprosił wielu znamienitych gości, artystów. Słowom pochwał dla kariery, temperamentu i stylu życia Makino nie było końca.

- Każde miasto ma wybitnych obywateli, sławiących jego imię, ale mało jest takich indywidualności jak Makino – stwierdził prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Wręczył jubilatowi statuetkę lajkonika i obiecał wręczenie medalu Cracovia Merenti Cracoviae Merenti na czerwcowej sesji Rady Miasta Krakowa za wybitne osiągnięcia dla miasta.

- Makino pokazywał nam folklor krakowski, dziękuję za to, co zdziałał dla Krakowa – kontynuował prezydent.
- Jesteś legendą – wtórował mu radny Sławomir Pietrzyk.

W twórczość Makino wprowadzali publiczność jego kolega ze szkolnej ławy red. Mieczysław Czuma, znany dziennikarz Leszek Mazan.

A sam jubilat zaczął po swojemu – Niestety, musi być Dzwon Zygmunta – czyli popisowy numer z gitarą, udającą dzwon.
Artysta, który umiłowanie do muzyki wyniósł z domu – babcia była pianistką, mama skrzypaczką zna jak sam twierdzi 1500 piosenek, ale tu zaprezentował kilka oddając pole gościom. Na galowym koncercie towarzyszyli mu: Andrzej i Jacek Zielińscy czyli Skaldowie, Robert Kasprzycki, Monika Biederman-Pers, Paulina Bisztyga, Ryszard Brączek, Lidia Jazgar, Piotr Karzełek, Katarzyna Siwiec, Jan Wojdak, Łukasz Żmuda i inni.

Tango za dychę

Makino uradował publiczność „Tangiem za dychę” , „walczykiem z hejnałem” i na zakończenie pieśnią „Któż wypowie Twoje piękno”.
Show dała szczególnie Lidia Jazgar, łapiąc świetny kontakt z publicznością, Robert Kasprzycki, wykonawca „Ludwinowskiego tanga”, Jan Wojdak, lider zespołu Wawele oraz Skaldowie. Przy ich utworach publiczność bawiła się setnie.

Time to say goodbye

Największa furorę zrobili jednak Monika Biederman-Pers i Piotr Karzełek, artyści operowi. Przejmujące było w ich wykonaniu pieśni „Ukraino walcz”, a także klasyków opery, „Time to say goodbye” Andrei Bocellego i „O Sole Mio”.

Z Mariackiej wieży hejnał płynie

Nie obyło się więc bez akcentów „pasiastych”. Makino wykonawca hymnu Cracovii lubiany przez fanów i fanki, pamięta te trudne III-ligowe czasy swej ukochanej drużyny, ale też derbowe potyczki z Wisłą i lepsze lata biało-czerwonego klubu. Życzeniu sporej rzeczy sympatyków „pasów”, obecnych na widowni stało się zadość i artysta zakończył koncert hymnem Cracovii: Z Mariackiej wieży hejnał płynie,
Z ratuszem bierze ślub, Cracovia w całej Polsce słynie, Biało-czerwony klub! - podchyciła sala.
A potem były gratulacje, życzenia, które nie skończyły sie przed północą...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Potrójny jubileusz Makino. Któż wypowie Twoje piękno…? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto