Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pościg za pijanym rabusiem w Nowej Hucie

Piotr Rąpalski
archiwum
10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który pijany uciekał przed policją osiedlowymi uliczkami kradzionym autem, w którym miał łupy z włamania.

Krakowscy policjanci po długim pościgu przez osiedla Nowej Huty zatrzymali kierowcę. Mężczyzna był pijany i prowadził skradziony pojazd. Wpadł przez „nieuwagę”, bo jechał nocą z wyłączonymi światłami.

Policjanci, pełniąc nocną służbę patrolową przy ulicy Andersa, zauważyli, że przejeżdżający tamtędy samochód nie ma włączonych świateł. Podali kierującemu sygnały do zatrzymania się.

Kierowca jednak nie tylko zignorował mundurowych, ale przyspieszył i zaczął uciekać w stronę centrum Nowej Huty - tam manewrując osiedlowymi uliczkami skierował się na osiedle Słoneczne.

Porzuciwszy pojazd ukrył się… pod jednym z zaparkowanych aut, mając nadzieję, że zmyli pościg. Został jednak odnaleziony.

Policjanci wyczuli woń alkoholu od mężczyzny. Przeprowadzone badanie wykazało, że ma 1,5 promila. 27-letni mieszkaniec Nowej Huty trafił do aresztu.

Policjanci ustalili, że samochód, którym poruszał się, był skradziony (3 listopada włamano się do pomieszczeń jednej z pizzerii w województwie świętokrzyskim i stamtąd skradziono m.in. pieniądze oraz kluczyki i dokumenty do fiata seicento). Kradzione okazały się także przedmioty odnalezione wewnątrz pojazdu - drukarki i pieczątki wystawione na nazwiska pracowników jednej z firm budowlanych w Krakowie.

Zatrzymany mężczyzna ma zatem całkiem sporo na swoim koncie: kradzieże z włamaniem, kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz wykroczenia drogowe - jazda bez włączonych świateł, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i wiele innych popełnionych w związku z nieostrożną jazdą w czasie ucieczki. Grozi mu do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto