Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka Cracovii z Pogonią. Rollercoaster w Szczecinie. "Pasy" prowadziły, ale wynik zepsuje im święta

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Pogoń - Cracovia
Pogoń - Cracovia cracovia.pl
W meczu 27. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Pogoń -pokonała Cracovię 3:2. To już szósty kolejny mecz "Pasów" bez wygranej. Marzenia o pucharach trzeba będzie odłożyć na kolejny sezon.

Piłkarze Cracovii wyszli na rozgrzewkę w koszulkach „David jesteśmy z Tobą”. Te słowa były skierowane do Davida Jablonsky’ego, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, uszkodził łękotkę i w tym roku już nie zagra.

Potężna wyrwa na środku obrony spowodowała kolejne przesunięcia – przede wszystkim „Pasy” zagrały czwórką, a nie trójką w obronie, a miejsce Czecha zajął Virgil Ghita, z kolei pozycję Rumuna na lewej stronie wszedł Paweł Jaroszyński. Po kartkowej pauzie wrócił Jakub Jugas. Z kolei trener dał szansę występu od 1 minuty Mateuszowi Bochnakowi, wychowankowi Pogoni Szczecin, co było trochę zaskakujące, bo spodziewano się w „11” Patryka Makucha. Ten jednak pauzował ostatnio za kartki i leczył uraz. Do składu Jani Atansov w miejsce wykluczonego za nadmiar kartek Michała Rakoczego.

Trener Jacek Zieliński zastosował dawno nie oglądane w Cracovii ustawienie z czterema obrońcami. Szkoleniowiec miał nosa wystawiając Bochnaka w pierwszym składzie. Takuto Oshima popisał się asystą piętą do Bochnaka, który strzałem z 22 m posłał piłkę w samo „okienko”.

Lepszego początku krakowianie nie mogli sobie wymarzyć. Ale potem nastąpiły dwie minuty, które wstrząsnęły zespołem gości. W 15 min był już remis. Po podaniu Linusa Walquista w pole karne piłkę przepuścił Alexander Gorgon, a zamykający akcję Leonardo Koutris posłał piłkę do siatki. Po chwili było już 2:1. Wahan Biczachczjan zwiódł Jaroszyńskiego i pewnym strzałem z 16 m po raz drugi pokonał Karola Niemczyckiego. Pogoń złapała swój rytm gry, a goście byli w odwrocie. Raz po raz sunął atak na bramkę Karola Niemczyckiego. Jak choćby w 34 min, gdy golkiper musiał uporać się z uderzeniem Gorgona. Dwie minuty później golkiper „Pasów” kapitalnie obronił strzał Kamila Grosickiego. W 41 min z kolei najlepszy strzelec „Portowców” ponownie próbował zdobyć gola, ale Ghita zablokował jego strzał.

- Był to wyjątkowy gol dla mnie, cieszę się z niego, ale po nim straciliśmy inicjatywę i przegrywamy – mówi w przerwie Mateusz Bochnak. - Pogoń miała jeszcze 2-3 sytuacje, mam nadzieję, że po przerwie zagramy agresywniej i wygramy.

„Pasy” skoncentrowane zaczęły II połowę. W 48 min na bramkę Pogoni szarżował Benjamin Kallman, ale Bartosz Klebaniuk odważnym wybiegiem zażegnał niebezpieczeństwo. Po chwili Sebastian Kowalczyk zagroził Niemczyckiemu, ale golkiper „Pasów” spisał się świetnie i zapobiegł nieszczęściu. Szczecinianie znów się napędzali i co chwilę było zamieszanie w polu karnym Cracovii.
W 54 min mogło być 2:2 – główkował Jakub Jugas, ale bramkarz Pogoni kapitalnie wybił piłkę na róg. Po chwili był jednak remis. Atanasov znalazł się na 15 m bez opieki i idealnie uderzył, tak, że bramkarz nie miał żadnych szans na obronę.

Mecz był otwarty – Pogoń nadal była piekielnie groźna – w 57 min uderzał Mateusz Łęgowski i piłka poleciała nad poprzeczkę. Niemczycki pracował na miano bohatera spotkania – znakomicie obronił strzał Gorgona w 59 min. Szczecinianie za wszelką cenę walczyli o trzeciego gola. W 66 min tylko centymetry dzieliły „Pasy” od straty trzeciego gola – Kowalczyk pomylił się nieznacznie. Zieliński wpuścił na boisko Rapę i „Pasy”zmieniły ustawienie, przechodząc na trójkę w obronie. Kakabadze i Jaroszyński zajęli miejsca na wahadłach.

W 72 min po rzucie rożnym piłka minimalnie minęła słupek bramki Cracovii po strzale Grosickiego. Z kolei ze strony gości znów bliski szczęścia był Bochnak – piłka o milimetry minęła słupek po jego uderzeniu. W 86 min piłkę meczową miał Kallman – z 5 m posłał jednak piłkę nad poprzeczką! Momentalnie ta sytuacja zemściła się na Cracovii. Po kapitalnym podaniu Grosickiego Gorgon z 2 m posłał piłkę do siatki. To "zamknęło" mecz.

Pogoń Szczecin – Cracovia 3:2 (2:1)
Bramki: 0:1 Bochnak 3, 1:1 Koutris 15, 2:1 Biczachczjan 17, 2:2 Atanasov 55, 3:2 Gorgon 88
Pogoń: Klebaniuk – Wahlqvist, Zech, Loncar, Koutris (81 Borges) – Biczachczjan (90 Triantafyllopoulos), Dąbrowski, Kowalczyk, Łęgowski (78 Wędrychowski), Grosicki – Gorgon.
Cracovia: Niemczycki – Kakabadze, Jugas, Ghita, Jaroszyński (82 Siplak) – Oshima, Knap, Atanasov, Bochnak – Konoplanka (67 Rapa) – Kallman.
Sędziowali: Bartosz Frankowski (Toruń) oraz Marcin Boniek (Bydgoszcz), Jakub Winkler (Toruń). Widzów: 17 125.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Porażka Cracovii z Pogonią. Rollercoaster w Szczecinie. "Pasy" prowadziły, ale wynik zepsuje im święta - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto