MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka, ale nie klęska<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

Paweł GUGA
Gdyby hokeiści Cracovii w meczach z Sanokiem byli w formie z meczu z Orlikiem...	<p>
Fot. Jacek KOZIOŁ
Gdyby hokeiści Cracovii w meczach z Sanokiem byli w formie z meczu z Orlikiem... <p> Fot. Jacek KOZIOŁ
Rywalizacja Cracovii z KH Sanok miała trwać trzy mecze. I tyle trwała, ale jej wynik jest radykalnie odmienny niż oczekiwania krakowskich kibiców. O działaczach i samych zawodnika nie mówiąc.

Rywalizacja Cracovii z KH Sanok miała trwać trzy mecze. I tyle trwała, ale jej wynik jest radykalnie odmienny niż oczekiwania krakowskich kibiców. O działaczach i samych zawodnika nie mówiąc. Po niezłym poprzednim sezonie, pokonaniu Orlika, tegoroczny finał był planem minimum. I w takim kontekście bezwzględnie należy uznać przegraną z KH Sanok jako porażkę. Dlaczego nie klęskę?

Przed i na początku sezonu jasnym celem miał być finał. Ba, plan walki o awans był rozłożony na trzy sezony, podczas których miało się spokojnie budować drużynę. Ale kilka bardzo dobrych meczy w wykonaniu krakowian (pokonanie Orlika, Polonii Bytom, Sanoka) rozbudziło, a właściwe ,rozpaliło" spore nadzieję. Tymczasem Cracovia organizacyjnie i finansowo nie była po prostu przygotowana do walki o awans. Siłę w hokeju ,robi" się w czerwcu i lipcu, a tylko mikrocykle wprowadza się w grudniu. Tymczasem Cracovia rozpoczęła treningi w połowie sierpnia, jako ostatnia drużyna w kraju. Ale bynajmniej nie cała. Ta bowiem była kompletowana do końca września (powroty zawodników z wyjazdów zagranicznych). A dwóch hokeistów rozpoczęło treningi dopiero w grudniu i...styczniu. W trakcie sezonu zespół czterorotnie zmieniał szkoleniowców (Nahuńko, Cieślicki, Cieślak oraz trio: Rapacz, Steblecki, Pieczonka). Ilościowo jest to bezwzględnie rekord krajowy. Oczywiście w dużej mierze był to efekt stanu finansów sekcji. Jeżeli chodzi o tę stronę to Stanisław Cieślak jeszcze nie ma wypłaconej pensji za grudzień, a nowi szkoleniowcy też ,kasy" jeszcze nie widzieli. Co bynajmniej nie oznacza, że jej nie dostaną. O takich ,drobiazgach" jak brak kijów (nawet w drugim meczu w Sanoku, w drugiej tercji jeden z zawodników nie mógł dalej grać, gdyż złamał kij, a drugiego nie miał) nawet nie warto wspominać. Oczywiście do tego dochodzi kwestia czysto sportowa. Drużyna, która w sezonie regularnym miała średnią cztery zdobyte bramki w meczu, w play off strzeliła cztery...w trzech spotkaniach. Ale na temat czy przygotowanie do tej fazy rozgrywek było właściwe muszą wypowiedzieć się szkoleniowcy. Bo to, że ten zespół potrafi grać w hokeja, udowodnił wielokrotnie.

Jasnym promykiem była decyzja profesora Janusza Filipiaka, że firma ComArch rozpoczyna pomoc hokeistom. Na nieszczęście zanim ta została uruchomiona, było ,po sprawie". A na marginesie tej decyzji, o tym, że hokeistów ,spaliła" informacja o premiach przygotowanych za awans, można włożyć między bajki. Nadal jest szansa by ta pomoc została zachowana. Tym bardziej, że właściciel ComArch-u sam nie znosi improwizacji, a przykład prowadzenia organizacyjno-finansowego drużyny piłkarskiej Cracovii to potwierdza. Gra w I lidze hokejowej i to z sukcesem nie jest astronomicznym wydatkiem. Co jednak należy zrobić, by nie powtórzyć błędów z obecnego sezonu? Tu nie trzeba być odkrywcą. Po pierwsze od razu po zakończeniu rozgrywek musi być gotowy sztab szkoleniowy, który musi przygotować pełny plan przygotowań. Te muszą się rozpocząć w czerwcu, a kadra już wtedy powinna być znana przynajmniej w 90 procentach. Cel zamierzony do osiągnięcia powinien być jasno postawiony, a nie zmieniany w zależności od chwilowej dyspozycji drużyny i od niego uzależniony system wypłat. Zawodnicy muszą wiedzieć na jakich warunkach grają, a wypłaty powinny być regulowane terminowo. Po prostu profesjonalizm w działaniu, a nie improwizacja, gdyż inaczej wyniku hokejowego w Krakowie po prostu nie będzie.

W drugiej parze play off Orlik Opole pokonał Polonię Bytom 5:1 i awansował do finału.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto