Karolina Kwiatkowska: Skąd się wzięło u pani zainteresowanie sumo? Katarzyna Sagatowska: Zainteresowanie sumo wynika z mojej fascynacji ciałem i jego możliwościami w warunkach ekstremalnych, czego dałam już wyraz we wcześniejszym cyklu "Szkoła" poświęconym baletowi. Decyzję o fotografowaniu sumo podjęłam, gdy usłyszałam od znajomego dziennikarza sportowego, że w Polsce rośnie zainteresowanie tą dyscypliną, a nasi zawodnicy zdobywają medale na mistrzostwach świata i Europy.
Jak długo pani fotografowała sumo, by zgromadzić wystarczającą materiał na wystawę fotografii? Sumo fotografowałam przez rok. Uczestniczyłam w zgrupowaniach kadry narodowej, byłam na mistrzostwach Europy, które odbywały się w Polsce.
Jeśli chodzi o inne sportowe fotografie, czy tylko sumo panią interesuje czy również jakieś inne dyscypliny?Myślę, że materiał poświęcony sumo zawiera się moje refleksje na temat sportu, zatem nie planuję fotografowania innych dyscyplin.
Co pani najbardziej podoba się w sumo? Sumo ma fascynującą dynamikę. Jedna walka może trwać tylko kilka sekund, zatem uprawianie tej dyscypliny wymaga od zwodników wyjątkowych predyspozycji fizycznych i psychicznych. Niezwykle inspirujące było dla mnie połączenie pozornych sprzeczności tzn. ogromnych ciał z niezwykłą szybkością, lekkością i precyzją ruchów.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Rozkład MPK | Wyniki Lotto | Baseny i kąpieliska | Hot spoty | Plan miasta | Kina w Krakowie | Pogoda w Krakowie |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?