Przygotowania reprezentacji Polski siatkarek do mistrzostw świata, które już na początku listopada rozegrane zostaną w Japonii nie przebiegają bezproblemowo. Choć PZPS grozi sankcjami, dwie znakomite zawodniczki: Małgorzata Glinka oraz Anna Barańska, odmawiają konsekwentnie powrotu do kadry. Kilka innych wypadło z powodu kontuzji.
Trener Ireneusz Kłos coraz częściej narzeka na przemęczenie tych siatkarek, które muszą grać najczęściej. Dotyczy to przede wszystkim przyjmujących: Joanny Mirek i Mileny Rosner, a także Anny Podolec i Agaty Mróz. Wczoraj i dzisiaj nasza kadra w ramach przygotowań rozgrywa mecze sparingowe w Sanoku z reprezentacją Niemiec. Niestety wczorajszy występ był bardzo krótki i na pewno sprawił zawód licznym sympatykom siatkówki zgromadzonym w miejscowej hali. - Obawiałem się tego spotkania przed meczem - przyznał Ireneusz Kłos. - Widać że mamy problemy zdrowotne, zawodniczki są zmęczone, nie mamy zmienniczek, głównie na pozycji przyjmującej. Dziś na tej pozycji zagrała Natalia Bamber, która w klubie gra jako atakująca Niemki są dobrze przygotowane szybkościowo, my pod tym względem jeszcze jesteśmy daleko za nimi. Wynika to głównie z tego, że nie mamy możliwości zgrywania się, bo wypadają podstawowe zawodniczki.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?