Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska przegrała, Słowacja z historycznym awansem

Redakcja
Minimalne szanse na awans do MŚ 2010 polska reprezentacja pogrzebała w przedostatnim meczu z Czechami. Dzisiejszy miał być walką o honor biało-czerwonych. Jednak Polska przegrała w ostatnim meczu eliminacji MŚ 2010 ze Słowacją 0:1. Gola na wagę zwycięstwa strzelił ... Seweryn Gancarczyk.

Pierwszy gol pod wodzą Stefana Majewskiego padł już w 3. minucie spotkania. Szkoda tylko, że było to trafienie samobójcze. Po dośrodkowaniu Hamsika w pole karne, piłkę do bramki Jerzego Dudka skierował Seweryn Gancarczyk i Polska na własnym podwórku przegrywała już 0:1.

Błaszczykowski próbował dryblować w polu karnym, Obraniak próbował strzału z dystansu, Jeleń poszedł za ciosem i również oddał groźny strzał na bramkę Muchy, a nieudane uderzenie francuskiego piłkarza polskiego pochodzenia, niecelnie próbował dobić Lewandowski. Tymczasem interwencja Bieniuka prawdopodobnie uchroniła nas od straty drugiej bramki. A to wszytko w ciągu kolejnych 25 minut.

Trzeba przyznać, że do końca pierwszej połowy Polskie Orły próbowały odrobić jednobramkową stratę. W 32. minucie Lewandowski potężnie uderzył na bramkę słowackiego bramkarza. Niestety futbolówka odbiła się od poprzeczki. Odrobiny szczęścia zabrakło również w 45. minucie, kiedy Obraniak dośrodkował w pole karne, a Błaszczykowski zdążył dobiec i podać Jeleniowi. Strzał jednak został zablokowany.

Podczas przerwy polscy piłkarze poprosili sędziego, aby zezwolił na użycie piłki innego koloru, dla lepszej widoczności przy fatalnych warunkach pogodowych. Arbiter się zgodził, ale zaprotestowali goście...i pozostano przy żółtej.

W drugiej odsłonie spotkania Słowacy ponownie musieli skupiać większość sił na obronie.  Widać było, że "biało-czerwonym" zależy, aby honorowo pożegnać się z mundialem, a wyrównująca bramka, można powiedzieć, wisiała w powietrzu. Niestety nie udało się.

Polską piłkę nożną czekają teraz chude lata, natomiast Słowacja wywalczyła historyczny awans na mistrzostwa świata . W barażach zagrają Słoweńcy, którzy dzisiaj pokonali  San Marino 3:0.

Komentarz kibica:
"Kocham polską reprezentację za to, że jest taka...przewidywalna...Szkoda, że polskie kobiety takie nie są" - napisał nam jeden z użytkowników oglądający dzisiejsze "honorowe" spotkanie.

Polska - Słowacja 0:1 (0:1)
0:1 Gancarczyk (samobój) 3

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja)
Żółte kartki: Weiss (Słowacja)

Polska: Dudek - Rzeźniczak, Głowacki, Bieniuk, Gancarczyk - Błaszczykowski, Lewandowski, Roger (61. min - Peszko), Obraniak - Jeleń (68. min - R. Lewandowski), Paweł Brożek (87. min - Janczyk)

Słowacja: Mucha - Petras, Pekarik, Strba, Weiss (67. min - Nowak), Salata, Kozak (85. min - Karhan), Hamsik, Sestak (75. min - Svento), Kopunek, Jendrisek






emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto