Zobacz również: Zwycięstwo GieKSy. Klęska Piasta Gliwice |
Oprócz tego, że oba kluby do końca sezonu będą walczyć o utrzymanie w ekstraklasie, smaczku tej rywalizacji dodał fakt, że trener Cracovii Jurij Szatałow jeszcze w rundzie jesiennej prowadził Polonię Bytom. Jak się okazało szkoleniowiec znalazł sposób na swoich byłych podopiecznych.
Cracovia wyszła na prowadzenie w pierwszej połowie za sprawą Saidi Ntibazonkizy. Reprezentant Burundi popisał się mocnym uderzeniem, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce. Na 2:0 podwyższył Alexandru Suvorov, który wykorzystał rzut karny po faulu na Mateuszu Klichu. Piłkarzy z Bytomia stać było tylko na honorowe trafienie. Na swoje konto zapisał je strzałem również z jedenastu metrów Mateusz Żytko.
Polonia po tym meczu ma już tylko punkt przewagi nad przedostatnią w tabeli Cracovią, ale trener bytomian ciągle wierzy w końcowy sukces zespołu. - Zostały do końca sezonu cztery mecze, nie poddajemy się i będziemy walczyć do samego końca - podsumował Robert Góralczyk.
W ostatnich meczach szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji nowego napastnika - Emila Drozdowicza, którego Polonia pozyskała z GKP Gorzów Wielkopolski. Zespół ten bowiem wycofał się z rozgrywek I ligi.
Polonia Bytom - Cracovia 1:2 (0:1)
Bramki: Żytko 89 (karny) - Ntibazonkiza 32, Suworow 83 min (karny)
Polonia: Juszczyk, Hricko, Żytko, Telichowski, Król, Jarecki (46. Kobylik), Hanek, Tymiński (64. Bażik), Barczik, Radzewicz, Vaszczak (66. Podstawek)
Cracovia: Kaczmarek, Mierzejewski (68. Jarabica), Trivunović, Radomski, Suart, Ntibazonkiza, Szeliga (74. Bolievic), Bartczak, Suvorov, Klich, Dudzic (57. Visniakovs)
Żółte kartki: Tymiński - Radomski
Widzów: 4000.
Podobne artykuły: |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?