Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy PiS ruszyli w kraj i chwalą Polski Ład. Wielu szczegółów wciąż nie ma. Polski Ład jak Gwiezdne Wojny – ma być "nową nadzieją"

Premier Mateusz Morawiecki w Szpitalu Uniwersyteckim.
Premier Mateusz Morawiecki w Szpitalu Uniwersyteckim. Anna Kaczmarz
Od początku tygodnia politycy PiS, z premierem Mateuszem Morawieckim na czele, ruszyli w Polskę, by zachwalać Polski Ład. We wtorek wizytowana była Małopolska. Premier pojawił się m.in. w Skawinie i Krakowie. W stolicy regionu przed szefem rządu o Polskim Ładzie mówił minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.

FLESZ - Minimalna płaca w górę

Polski Ład został zaprezentowany w sobotę. Szczegóły wieloletniego planu rozwojowego dla Polski przedstawili prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki. Program składa się z pięciu kluczowych filarów: służby zdrowia, sprawiedliwego systemu podatkowego, emerytury do 2,5 tys. złotych bez podatku, polityki mieszkaniowej oraz programu inwestycyjnego.

Tour de Małopolska premiera Morawieckiego

Od poniedziałku jego założenia prezentują politycy PiS w całym kraju. W Pogórskiej Woli (powiat tarnowski) premier spotkał się z uczniami klas ósmych i dyrektor miejscowej szkoły podstawowej. Wypytywał młodzież o to, jak poradzili sobie z nauką zdalną, nie krył radości z tego, że wreszcie mogli wrócić do zajęć stacjonarnych i życzył im sukcesów na zbliżających się egzaminach na zakończenie edukacji w szkole podstawowej.

A co z Polskim Ładem? O tym szef rządu mówił podczas dalszego etapu wizytowania Małopolski, w Jastrzębi, w gminie Ciężkowice. Premier złożył kwiaty pod stojącym przed miejscową szkołą pomnikiem Jana Pawła II, po czym w krótkim przemówieniu zapewniał, że ogłoszony w sobotę program skierowany jest nie tylko do mieszkańców dużych ośrodków i miast, ale również do mniejszych miejscowości i gmin takich, jak Ciężkowice, które do tej pory niejednokrotnie były pomijane na liście inwestycji.

- Wierzymy, że równomierny rozwój, postawienie na rozwój we wszystkich gminach i powiatach, także w tych, które są trochę na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, pozwoli wydobyć te polskie talenty, tkwiące w polskich dzieciach, w polskiej młodzieży, we wspaniałych ludziach, którzy tutaj mieszkają – mówił w Jastrzębi premier.

Przekonywał, że trzeba im pomóc w ich kształceniu, w ich życiu, w znalezieniu dobrej pracy, ale także w tym, aby mieli własne cztery kąty. Nawiązując do założeń Polskiego Ładu, mówił m.in. o programie gwarancji mieszkaniowych i o ułatwieniach w kwestii budowy małych domów do 70 mkw.

Po regionie tarnowskim premier obrał kurs na Skawinę, gdzie odwiedził firmę Dragon Poland. Szef rady ministrów podkreślał, że rząd będzie wspierał polskie, rodzinne firmy takie właśnie, jak Dragon. Prowadzą ją bracia Michał i Piotr Czekajowie. Wytwarzane tu produkty, m.in. kleje i uszczelniacze, Mateusz Morawiecki porównał do działań rządu łączących z sobą firmy różnych branż. - A jest to potrzebne, by polscy przedsiębiorcy byli równymi partnerami na zagranicznych rynkach. Ważnym krokiem byłoby utworzenie samorządu gospodarczego. Teraz przedsiębiorcy nie mówią jednym głosem. Ich głos jest rozbity, a w interesie przedsiębiorców jest zbudowanie jednej organizacji – zaznaczał premier Morawiecki.

Premier w Krakowie obiecuje sanację służby zdrowia

Wieczorem premier pojawił się natomiast w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim, gdzie krótko mówił o założeniach Polskiego Ładu dla służby zdrowia. - W ciągu dwóch lat chcemy dojść do 6 proc. PKB na służbę zdrowia, a w następnych latach do 7 proc. Chcemy zlikwidować największą bolączkę - brak specjalistów w służbie zdrowia. Jestem pewien, że w ciągu roku Polacy dostrzegą poprawę w działalności służby zdrowia. Potrzebna jest sanacja służby zdrowia – mówił Mateusz Morawiecki.

"Dziennik Polski" pytał premiera m.in. o plany współpracy z samorządami. Nie jest tajemnicą, że część z nich ma swoje autorskie pomysły na to, jak wyprowadzić gospodarkę z pandemii. W Krakowie władze mówią m.in. o modernizacji służby zdrowia, miejskich szpitali, zakupie taboru tramwajowego i autobusów elektrycznych oraz na działaniach związanych z ekologią i ograniczaniem niskiej emisji.

- Widzę dużą przestrzeń do współpracy także z dużymi i relatywnie bogatymi miastami, jakim jest przepiękny królewski Kraków - powiedział nam Mateusz Morawiecki. Z premierem rozmawialiśmy także m.in. o teoretycznej "czwartej fali" pandemii, która dotknie osoby, które nie chcą się szczepić. Jak przyznał szef rządu, jest to sprawa, która szczególnie go niepokoi. - To spowodowałoby nie tylko falę zgonów, ale i konieczność ponownego zamknięcia gospodarki, dlatego bardzo namawiam to tego, by korzystać z programu szczepień - powiedział premier.

Jeszcze w tym tygodniu na łamach "Dziennika Polskiego" obszerny wywiad z premierem Mateuszem Morawieckim.

Minister Andrzej Adamczyk mówi o Polskim Ładzie, jako o nowej nadziei

Przed premierem w Krakowie pojawił się minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Polska była dzielona na Polskę A i B, Polskę pierwszej prędkości i Polskę, gdzie mieszkańcy musieli czekać i liczyć na to, że będą się mogli cieszyć nowymi inwestycjami w służbę zdrowia, infrastrukturalnymi i komunikacyjnymi. Od 2015 roku, kiedy PiS wzięło odpowiedzialność za losy naszego kraju, uznajemy, że Polska jest jedna – mówił minister.

Jak tłumaczył, Polski Ład odpowiada na potrzeby wynikające z największego kryzysu społecznego i gospodarczego od zakończenia II wojny światowej, czyli pandemii koronawirusa. - Pandemia zatrzymała wiele procesów gospodarczych, jest przyczyną wielu dramatów. Polski Ład jest po to, aby gospodarkę można było pobudzić, aby nadać jej nowe tempo, dać jej nową nadzieję. Taką nową nadzieją jest właśnie Polski Ład – przekonywał minister infrastruktury.

Objazdy polityków PiS po całej Polsce mają pobudzić debatę publiczną o Polskim Ładzie. - Chcemy zajmować się nie tym, czym opozycja, czyli samą sobą, ale tym, jaka Polska będzie za 5-10 lat, na koniec tej dekady – mówił minister.

W Krakowie minister Adamczyk ze swoją konferencją pojawił się przed premierem, ale jak mówił, szef rządu jest zawsze pierwszy. - To, co robimy, jest skoordynowane. Nie ma przypadku i inicjatyw nieskoordynowanych. Debata publiczna nad Polskim Ładem jest konieczna w całym kraju, a spotkania z mediami odbywają się w każdym z okręgów PiS (struktury PiS w kraju pokrywają się z okręgami wyborczymi do Sejmu – red.). Sam premier zachęcał wszystkich członków rządu, aby udać się tam, gdzie to możliwe, żeby spotykać się z mediami w pierwszych kilkudziesięciu godzinach od ogłoszenia Ładu, bo to po prostu nasza przyszłość – powiedział Andrzej Adamczyk.

Co z budową domów bez pozwoleń?

Jednym z założeń Polskiego Ładu jest możliwość budowy domów do 70 mkw. bez pozwolenia budowlanego. Pytamy ministra, czy nie wprowadzi to chaosu urbanistycznego, gdy każdy będzie mógł budować bez pozwoleń.

- Budować bez pozwolenia będzie można tam, gdzie obowiązują plany miejscowe. Wtedy wystarczy zgłoszenie. Jeśli planu nie ma, to konieczna będzie decyzja o warunkach zabudowy, na której wydanie samorządy będą miały miesiąc – powiedział Andrzej Adamczyk. Czy bez pozwoleń będą mogli też budować deweloperzy, np. osiedla domów 70-metrowych? - Trwają prace nad tym projektem, będzie dyskusja i debata – odparł minister.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto