We wczorajszym dniu, Kraków był najbezpieczniejszym miejscem w Polsce. Straż Miejska chodziła nawet pieszo, po dwóch osobników w patrolach ulicznych. Nie co dzień ma to miejsce. Najczęściej przyczajone patrole, czekają na swoje ofiary w samochodach i reagują tylko wtedy, gdy mogą zaatakować mieszkańców, z których strony nic im nie zagraża.
Śmiech mnie ogarnął na widok dwóch osobników marki "Dress", którzy szli wczoraj Floriańską pięć metrów za patrolem Straży Miejskiej i spokojnie sobie piło piwo wprost z puszek. Niestety, straż miejska ma oczy tylko z przodu.
Protest protestem, ale ciekawi mnie natomiast, ile kosztowała ta cała manifestacja? Wędrujący mogli być po służbie, a jeśli nie?. Samochody, które patrolowały ulice, a było ich sporo, oraz fruwający nad miastem helikopter, zjadały publiczne pieniądze, których jest tak mało dla służb mundurowych.
Sam protest był manifestacją fatalnej sytuacji finansowej w służbach mundurowych i dotyczył między innymi cięć budżetowych w tych resortach. To już taka nasza narodowa tradycja. Nie dość, że jest mało, to jeszcze ujmijmy z tego, co pozostało.
Zobacz również:
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?