W Cardiff rozegrano czwartą eliminację indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Zwyciężył Amerykanin Greg Hancock, a Polacy zajmowali dalekie miejsca. Najlepszy z naszych reprezentantów był Tomasz Gollob, który uplasował się na 7. pozycji. W klasyfikacji generalnej prowadzi Australijczyk Jason Crump.
Gollob dostał się do turnieju głównego z eliminacji. Pierwsze jego starty nie napawały optymizmem. Najpierw w drugim wyścigu przegrał ze startującym z ,dziką kartą" Anglikiem Davidem Norrisem (trzeci był Bohumil Brhel, a czwarty Kaj Laukkanen), a w biegu siódmym, decydującym o bezpośrednim awansie do turnieju głównego, przyjechał za plecami Andreasa Jonssona i Grega Hancocka. Dopiero w wyścigu ostatniej szansy wygrał z Markiem Loramem, Chrisem Louisem oraz Alesem Drymlem. Piotr Protasiewicz i Jarosław Hampel zajmowali ostatnie miejsca w pierwszych swych startach. Protasiewiczowi udało się pozostać w turnieju, gdyż przegrał tylko ze Scottem Nichollsem, natomiast Hampel przegrał z Norrisem i Rickardssonem. Protasiewiczowi nie udało się wedrzeć do najlepszej siódemki, przegrał bowiem bieg z Leighiem Adamsem, Richardsonem i Norrisem. Za to Gollob po dwóch startach zapewnił sobie miejsce w półfinale. Jednak w nim najlepszy był Hancock przed Richardsonem, a Gollob z Nickim Pedersenem stoczyli walkę, na której obaj stracili, Polak był ostatni. Z drugiego półfinału awansowali Crump i Adams. W finale konkurencji nie miał Hancock. Drugi był Adams, trzeci Richardson, a Crump bojąc się dotknięcia taśmy został na starcie i nie był już w stanie dogonić rywali. Kolejny turniej GP odbędzie się za dwa tygodnie w Kopenhadze.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?