Podliczanie dusz

Przedstawiciele pracodawców i związkowców zasiadający w Komisji Trójstronnej są przeciwni poszerzaniu jej składu o kolejne organizacje. Dopiero po wyroku sądu dołączono Busines Centre Club, teraz aspiracje swoje zgłasza Federacja Związków Zawodowych grupująca niektóre centrale, które wyszły z OPZZ. Propozycje ,uzupełnienia" składu komisji pojawiły się także w Krakowie, na wojewódzkim forum...

Funkcjonująca od 1994 r. Komisja Trójstronna w której uczestniczyły dwa związki, Konfederacja Pracodawców Polskich i rząd, została uzupełniona w ubiegłorocznej ustawie o przedstawicieli Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, reprezentantów rzemiosła a ostatnio o przedstawicieli Busines Centre Clubu. Odpowiednie komisje powstają na szczeblu wojewódzkim i niżej.

W Małpolsce Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego powstała jako jedna z pierwszych w terenie, 29 kwietnia br. Jej członkami są m.in. Andrzej Bohosiewicz z OPZZ i Wojciech Grzeszek z Solidarności (po stronie pracobiorców), prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Wenancjusz Marczyk, Marek Piwowarczyk kanclerz krakowskiej loży BCC, Zdzisław Trela prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Samorząd reprezentuje m.in. sam marszałek Marek Nawara a komisji przewodniczy wojewoda Jerzy Adamik. Jest to zatem ciało o najwyższym prestiżu. Dodatkowo wydarzenia wokół stoczni szczecińskiej, oraz sytuacja Huty im. Sendzimira uwypukliły wagę stałego dialogu pracujących i pracodawców.

W Krakowie udziałem w komisji zainteresowane były więc, formalnie nieuprawnione, Solidarność 80, Związek Pielęgniarek i Położnych oraz reprezentanci Krajowej Rady Spółdzielczej. Organizacje związkowe aspirujące do udziału w strukturach Komisji Trójstronnej muszą zrzeszać w kraju co najmniej 300 tys. członków.

- Decyzja komisji małopolskiej była salomonowa - mówi Wenancjusz Marczyk, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców. - Ustaliliśmy, że każdy z ustawowo umocowanych uczestników może zaprosić na nasze obrady przedstawicieli organizacji, które nie spełniają kryteriów. Oczywiście tylko z głosem doradczym.

- Nie sądzę, żeby do obecnego grona dołączyły kolejne organizacje związkowe - stwierdza szef małopolskiego OPZZ Andrzej Bohosiewicz. - Oto na przykład Forum Związków Zawodowych, zrzesza m.in. federacje związków, które na szczeblu zakładowym są członkami OPZZ a trudno ludzi liczyć po kilka razy. Podobne wątpliwości dotyczą organizacji przedsiębiorców...

- Nie staramy się o miejsce w Komisji - mówi Wacław Andruszko, dyrektor Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie. Mamy swoich ludzi we wszystkich związkach pracodawców, w BCC i nie tylko tam. To wystarczy.