Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podharcmistrz oskarżony o pedofilię. Zły dotyk druha Szymka

Redakcja
archiwum Polskapresse
Molestował nieletnie dziewczyny na biwakach i harcerskich wyjazdach. Trwało to kilka lat. Ofiarami podharcmistrza Szymona P. było najprawdopodobniej kilkanaście albo nawet i więcej dzieci - piszą Katarzyna Ponikowska i Anna Górska

[mp]Szymon P. do przystojnych raczej nie należy. Ale i tak podlotki w nim się podkochiwały. Niektóre potajemnie, płacząc w poduszkę, te bardziej odważne chętnie okazywały mu swoje uczucia.

- Powiedziałabym nawet, że niektóre dziewczyny same się narzucały, uwielbiały mu się zwierzać. Imponował im swoim wiekiem, doświadczeniem. A on zawsze służył dobrą radą. Sama nie wiem, ale dziś z perspektywy czasu wydaje mi się, że jednak mu to się podobało. W każdym razie nigdy nie wyznaczył wyraźnej granicy między nauczycielem a uczniem, nie powiedział zakochanym w sobie dziewczynom "stop" - mówi 20-letnia Dorota (imię i wiek zmienione). Należała kilka lat temu do grupy harcerskiej podharcmistrza Szymona P. w jego rodzinnej wsi Krzywaczka.

W zeszłym tygodniu Szymon P. został zatrzymany za molestowanie nieletnich. Od razu przyznał się do winy. Wszyscy zastanawiali się: dlaczego 36-letni Szymek nigdy nie miał dziewczyny w swoim wieku?

Wrząsowice

Wrząsowice to nieduża wieś w gminie Świątniki Górne. Jest tu cicho i spokojnie. Tylko od czasu do czasu na drodze pojawia się jakiś człowiek. Wioska sprawia wrażenie uśpionej. Zmienia się to dopiero po przekroczeniu progu szkoły podstawowej. Na dwóch piętrach budynku jest gwarno i wesoło. Aż trudno uwierzyć, że to tu mógł się rozgrywać dramat kilkunastu dziewczynek.

- Nie będziemy zaprzeczać, że się nic nie stało, ale mam wrażenie, że jeszcze nie do wszystkich to dociera. Na razie w szkole jest względny spokój - mówi Małgorzata Duży, dyrektorka Szkoły Podstawowej we Wrząsowicach, która zgłosiła sprawę druha na policję. - Choć już widać wśród rodziców pewien niepokój. Jakby zastanawiali się: "Czy to też spotkało moje dziecko?..."

Sprawa wydała się po tym, jak dwie zaniepokojone mamy przyszły do pani dyrektor Duży zgłosić problem. Najprawdopodobniej któraś z dziewczynek nie wytrzymała i przyznała się mamie, co się dzieje. Pani dyrektor trudno było uwierzyć, że taki koszmar zdarzył się akurat u niej w szkole. Nie wiedziała, co robić... Nie zważając na późną wieczorną porę, udała się do burmistrza. - Razem zawiadomiliśmy policję - przyznaje Witold Słomka, burmistrz Świątnik Górnych.

Z tego, co udało się ustalić naszym reporterom, wynika, że Szymon P. pojawił się w gminie Świątniki około sześciu lat temu. Przez ten czas działał w szczepie Strażnicy Watry, do którego należało ok. 30 dzieci ze szkoły we Wrząsowicach i kilka ze Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Świątnikach Górnych. W gminnych placówkach nie miał jednak etatu, podobno na co dzień pracował jako maszynista. - Szymon P. został zaanonsowany przez Hufiec Podkrakowski - przypomina sobie Robert Kozłowski, dyrektor szkoły w Świątnikach.

Wcześniej przez kilka lat Szymon P. był instruktorem chorągwi w Hufcu Sucha Beskidzka, w stopniu przewodnika. - Słabo go znałem, ale nic nie wskazywało na to, że jest zdolny do takich rzeczy. Dla mnie to okropny cios - nie ukrywa Roman Baran, były komendant Hufca Podkrakowskiego.

Trudno powiedzieć, jak długo Szymon P. molestował swoje podopieczne. Proceder mógł trwać nawet kilka lat. Jego ofiarami było najprawdopodobniej kilkanaście albo nawet więcej dzieci. Część z nich może już w tym momencie uczyć się w Gimnazjum w Świątnikach.

Do molestowania dzieci dochodziło na harcerskich wyjazdach i biwakach. W opowieściach mieszkańców historia nabiera cech horroru. - Tam działy się podobno przerażające sceny, rodem z filmu "Galerianki" - opowiada jeden z mieszkańców Wrząsowic. - To wszystko działało na zasadzie sekty.

Dziewczynki bały się, bo Szymon P. wmawiał im, że jeśli coś powiedzą, to ich rodzicom czy rodzeństwu stanie się krzywda. - Mało tego, dzieci krwią podpisywały zobowiązanie, że jeśli będzie trzeba, wszyscy razem popełnią zbiorowe samobójstwo - snuje swe wizje mieszkaniec Świątnik.

Ale co działo się naprawdę zapewne najpierw dowie się prokurator. - To był odpychający mężczyzna - wyznaje mieszkanka Świątnik. Widziała go zaledwie kilka razy, m.in. podczas bożonarodzeniowego "Światełka pokoju", kiedy harcerze chodzą po mieście, składając życzenia - mówi.

Krzywaczka

W Krzywaczce od tygodnia gazety sprzedają się jak ciepłe bułeczki. To mała wieś (pow. myślenicki), wszyscy się znają. Złe wieści tu szybko się rozchodzą. Dlatego gdy mieszkańcy usłyszeli o pedofilu podharcmistrzu Szymonie P. , od razu wiedzieli, że chodzi o ich Szymcia z Krzywaczki. Tu też kiedyś prowadził grupę harcerską. Teraz wszyscy na wsi uważnie śledzą jego losy.

- Zrównoważony, spokojny chłopiec z niego był. Do rany przyłóż. Nie sprawiał żadnych kłopotów - zaznacza jego nauczycielka. Nie chce podawać nazwiska. - Rodzina Szymka jest inteligentna, pobożna. Jeden jego brat organista, drugi pracuje na poczcie. Przeżyłam szok, gdy usłyszałam o jego wyczynach. Może to jakiś błąd? - nie traci nadziei.

Nie tracą jej też krewni podharcmistrza. Co odczuwa matka dorosłego faceta, który molestował dzieci? Może boi się wyjść do sklepu, by nie słyszeć szeptów, nie widzieć współczujących spojrzeń? Może jednak wierzy, że syn jest niewinny? Krzywaczka to mała wieś, tu wszyscy się znają. Mamę zatrzymanego podharcmistrza też.

- Nic nie wiem o tym, co się stało w Świątnikach. Prokuratura, policja nic mi nie mówią. Zasłaniają się dobrem śledztwa. Już przestałam dzwonić tam. Ale więcej już nic nie powiem. Na razie. Przepraszam, proszę mnie zrozumieć - mówi matka Szymona. Zapala nerwowo papierosa. - Szymon chodził własnymi ścieżkami. Otwarty, wesoły, bezpośredni, jednak samotnik - wspomina mieszkanka Krzywaczki, która chodziła razem z nim do szkoły. - Dyskoteki, wiejskie zabawy? Nie, tam go nie było. Na randki też z nikim z rówieśniczek się nie umawiał. Nic jednak w tym dziwnego nie widzieliśmy. Mało takich kawalerów po wsiach?

Wisła Kraków: po 25 latach otworzą wszystkie trybuny! Zobacz archiwalne zdjęcia remontowanego stadionu!

Kraków z lotu ptaka: TOP 100 zdjęć, jakich jeszcze nie widzieliście!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto