Nowohucka Wanda obchodzi w tym roku jubileusz 80-lecia - nawiązuje do tradycji powstałej w 1922 roku Wandy Mogiła - i z tej okazji odbył się turniej indywidualny.
Zawody te odbyły się dzięki pomocy Towarzystwa Żużlowego Kraków - oba stowarzyszenia do niedawna były w stanie ,zimnej wojny" - które dało większość pieniędzy na nagrody. Ale nie wszystkich one skusiły, bo niektórzy zapowiadani nie jeździli. Zabrakło np. Tomasza Łukaszewicza (Wanda), który po poprzednich zawodach rozebrał silnik i nie miał czasu go złożyć. Nie wystartował też Czech Robert Kral, który dwie godziny błądził po Krakowie, szukając stadionu Wandy. W końcu znalazł, ale impreza już trwała. Ale pojechał jedyny wychowanek krakowskiego klubu, który jeszcze jest żużlowcem, Dariusz Fijałkowski z Gwardii Warszawa.
Najszybsi byli dwaj reprezentanci RKM Rybnik, Zbigniew Czerwiński i Adam Pawliczek. Zmierzyli się oni w XI biegu. Przez ponad trzy okrążenia prowadził Czerwiński, ale na ostatnim ,kółku" zepsuł mu się motor. Skorzystał na tym Pawliczek, który przegrał jednak z Markiem Latosim (Iskra Ostrów). Zawodnicy z małopolskich klubów, Unii Tarnów i Wandy, niewiele mieli do powiedzenia w tych zmaganiach. Ambitnie np. jeździł Łukasz Loman, ale w XVII gonitwie jadąc na drugim miejscu miał na ostatnim okrążeniu upadek. Szybko się podniósł, ale kiedy chciał wsiąść na motor, ten nagle odjechał kilka metrów.
1. Pawliczek 15, 2. Czerwiński 12, 3. Fijałkowski 11, 4. Latosi 11, 5. Tomasz Rempała (Jasol Rzeszów), 6. Jarosław Szymkowiak (Wanda) 9.
Najlepszy czas uzyskał w VIII biegu Artur Bogińczuk - 70,0 sek. Sędziował Jan Banasiak z Częstochowy.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?