Nie ustalono bowiem, czy przyczyną śmierci było pobicie czy zawał serca. Sprawę ma rozstrzygnąć sekcja zwłok. Jej wyniki będą znane za dwa tygodnie.
W Internecie można zobaczyć bulwersujące nagranie z tragicznego zdarzenia przy ul. Teligi. Widać na nim agresywnie zachowującego się 29-latka, który kopie w drzwi bramy i zaczepia przechodniów. W pewnym momencie z budynku wychodzi 69-letni mężczyzna z psem, ma przy sobie kij. Dochodzi do bójki. Kiedy starszy mężczyzna upada na żywopłot, młodszy kilkukrotnie go uderza, po czym odchodzi.
Wstrząsające jest nie tylko nagranie i zachowanie napastnika, ale także przechodniów i sąsiadów. Obok nieprzytomnego, pobitego człowieka przechodzi obojętnie kilka osób, nikt nie zwraca na niego uwagi, a przechodnie traktują sytuację jak widowisko i po chwili odchodzą. Dopiero po kilku minutach z bloku wychodzi dwóch sąsiadów, którzy zajmują się pobitym 69-latkiem. Później przyjeżdża pogotowie, lekarz stwierdza śmierć mężczyzny.
Policji tego samego dnia udaje się złapać zarejestrowanego przez monitoring 29-latka, którego zatrzymano na 24 godziny. Po tym czasie mężczyzna został wypuszczony. Okazuje się bowiem, że według prokuratury dostarczone przez policję nagranie nie wystarcza, żeby zakwalifikować odpowiednio zdarzenie i wystąpić o areszt tymczasowy. Prokurator nie zdecydował się także na zastosowanie innych środków bezpieczeństwa, jak dozór policyjny czy zatrzymanie paszportu. Sytuację tłumaczono koniecznością otrzymania wyników sekcji zwłok, która ustali, czy do śmierci mężczyzny doszło na skutek pobicia czy z przyczyn naturalnych, ponieważ wstępne ustalenia wykazały, że powodem śmierci był zawał serca.
Zobaczcie film z tragicznego zdarzenia przy ul. Teligi:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
