Mieszkańcy Bronowic nie wyobrażają sobie życia gdzie indziej. Od czterech lat nie wyobrażają sobie także końca lata bez święta ulicy Tetmajara. Na pomysł, by w tym właśnie miejscu raz do roku urządzać wielki festyn, wpadła grupka zapaleńców zafascynowanych klimatem "Wesela", Młodej Polski i oczywiście Bronowic. Zarazili tym pomysłem mieszkańców, sponsorów, lokalnych i przyjezdnych artystów.
- Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez tego święta, przyjeżdżamy nawet wcześniej z wakacji, by tu być - śmieje się pani Janina, mieszkanka ulicy Pod Strzechą, która podczas festynu smarowała smalcem grube pajdy chleba. - Mieszkańcy okoliczni zapraszają swoich znajomych, rodziny i wszyscy razem przychodzimy tu się bawić. A bawią się mieszkańcy przy skocznych kapelach, konkursach na najdłuższe bronowickie warkocze, ciastach wypiekanych przez tutejsze gospodynie. Są także inne atrakcje, jak zwiedzanie Tetmajerówki czy też wycieczka bryczką bronowickimi uliczkami.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?