W Krakowie pojawiły się parkingi pełne niebieskich rowerów, w rzeczywistości są to wypożyczalnie.
Oferta skierowana jest zarówno do osób znających język polski, jak również do tych, które posługują się językiem angielskim lub niemieckim.
Czy teraz grupki pijanych, obnażających się pseudo-turystów zastąpią mknący na złamanie karku pijani wariaci? Automat wypożyczający rower nie sprawdzi przecież stanu kierowcy...