MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Cracovii mogą świętować

JACEK ŻUKOWSKI
Dariusz Kłus to był transferowy strzał w "dziesiątkę"





  FOT. JACEK KOZIOŁ
Dariusz Kłus to był transferowy strzał w "dziesiątkę" FOT. JACEK KOZIOŁ
Na początku sezonu trudno było przypuszczać, że Cracovia uplasuje się na czwartym miejscu w tabeli. A jednak tak się stało, choć po pierwszej rundzie zajmowała dopiero ósme miejsce w klasyfikacji.

Na początku sezonu trudno było przypuszczać, że Cracovia uplasuje się na czwartym miejscu w tabeli. A jednak tak się stało, choć po pierwszej rundzie zajmowała dopiero ósme miejsce w klasyfikacji. Jednym z lepszych zawodników w przekroju całej rundy, a także w spotkaniu kończącym ligę z Widzewem był Dariusz Kłus, pozyskany w przerwie zimowej z ŁKS-u. Defensywny pomocnik sprawdzał się właściwie w każdej z powierzonych mu ról - najlepiej w destrukcji, ale potrafił też rozegrać piłkę, uruchomić dalekim podaniem atak, także strzelić bramkę czego dowód dał w spotkaniach z Koroną w Kielcach i Górnikiem Łęczna w Krakowie.

O mało co w Łodzi nie pokusił się o trzecie trafienie dla "Pasów". - W barwach ŁKS-u nie udało mi się nigdy wygrać na Widzewie - mówi zawodnik. - W ogóle z tym lokalnym rywalem, a grałem pięciokrotnie, cztery razy remisując i raz przegrywając. Teraz tego dokonałem, ale wcześniej też przeżyłem radosne chwile będąc jeszcze zawodnikiem Odry Wodzisław, gdy zwyciężyliśmy na boisku rywala. Kłus mógł wpisać się na listę strzelców, ale raz drogę do bramki zagrodziła poprzeczka, a przy trzecim golu tylko asekurował piłkę jak wpadała do siatki. - Myślałem, że odbije się w bok i dlatego tam się znalazłem, by ewentualnie dobić piłkę do siatki - mówi zawodnik. - A jeśli chodzi o mój strzał w poprzeczkę, to chciałem przymierzyć w bramkę, widziałem, że bramkarz jest wysunięty na 5 metr. Zamierzałem więc uderzyć precyzyjnie, ale piłka trafiła w poprzeczkę, można było strzelać trochę w bok... Gola jednak nie zdobyłem, ale nie to jest najważniejsze. Ważne, że możemy cieszyć się z czwartego miejsca na koniec sezonu. Uważam, że moje przejście do Cracovii to był dobry krok. Z ŁKS-em też plasowałem się wysoko - na czwartym miejscu - sezon więc został niejako spięty taką klamrą. Dobra gra zawodnika w rundzie wiosennej nie powinna ujść uwadze selekcjonera kadry Leo Beenhakkera. Czy Kłus myśli o występach w reprezentacji? - O kadrze póki co nie myślę - mówi Dariusz Kłus. - Ja po prostu gram najlepiej jak potrafię, a jak mi to wychodzi, to już pozostawiam ocenie dziennikarzy. Spokojnie więc podchodzę do tematu "kadra". Piłkarze za to spokojnie mogą odpoczywać po trudach sezonu. Dwóm piłkarzom z obecnej kadry kończą się 30 czerwca kontrakty - chodzi o Marka Bastera i Piotra Banię. W najbliższych dniach władze klubu będą rozmawiać nie tylko z tymi zawodnikami na temat przyszłości. Jak stwierdził prezes MKS Cracovia SSA prof. Janusz Filipiak - Bani można zaproponować nowy kontrakt, ale na gorszych warunkach... Piłkarz mógłby zrobić kursy trenerskie, zająć się szkoleniem młodzieży. Na to na pewno nie przystanie zawodnik. Już przed tym sezonem były targi jeśli chodzi o jego kontrakt. - Nie czuję się gorszy od innych - mówi Piotr Bania. - Na razie rozmawiałem z wiceprezesem Tabiszem, ale dość oględnie. Chciałbym zostać w Cracovii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto