Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany ojciec zaatakował swoje dziecko i jego matkę

Kini
Kini
W minioną sobotę (12 września), podczas awantury domowej 24-letni mężczyzna zaatakował konkubinę i ich roczne dziecko, które z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło około godz. 22 w jednaj z miejscowości pod  Proszowicami. Dramat rozpoczął się kiedy 24-letni mężczyzna wraz ze swoją konkubiną i ich wspólnym 12-miesięcznym dzieckiem wrócili około godz. 21:30 z wesela. Mężczyzna już na uroczystości był pijany i agresywny - wynika z zeznań świadków uroczystości.

- Po powrocie do domu zaczął się awanturować, wygrażać swojej 20-letniej konkubinie, cały czas trzymając na rękach dziecko. Na uwagę kobiety, żeby położył córkę do łóżeczka, mężczyzna rzucił dzieckiem o podłogę. Następnie zaczął dotkliwie bić matkę dziecka. Dziewczynie udało się wybiec na zewnątrz domu gdzie zaczęła wzywać pomocy. Sąsiedzi obudzeni hałasem wpuścili ją do domu i natychmiast wezwali policję i pogotowie - informuje Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Dziecko z obrażeniami głównie głowy trafiło do szpitala specjalistycznego w Krakowie i obecnie znajduje się pod opieką lekarzy na oddziale neurologicznym. Przy małej Oli czuwa mama z babcią.

- Dziecko przyjechało do nas ze szpitala w Proszowicach, gdzie wstępnie ustabilizowano jej stan. Miało urazy głowy, ale stan nie był ciężki. W tym momencie jest stabilny- mówi Magdalena Oberc, rzeczniczka szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Nie wiadomo kiedy Ola wróci do domu. Szpital czeka na ostateczne zakończenie procedur sądowych, od których zależy wypis dziecka z kliniki.

24-latek został zatrzymany dopiero we wtorek i w tej chwili przebywa w policyjnym areszcie. Policja czeka na opinię biegłych lekarzy, którzy ustalą dokładny stan zdrowia dziecka, bowiem od tego zależeć będzie skala zarzutów, jakie zostaną postawione oprawcy. Grozi mu do 10 lat wiezienia.

- Biegły nie stwierdził złamania czaszki, ale o dalszych opiniach nie mamy informacji - komentuje Magdalena Oberc.






od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto