Pijany mężczyzna groził strażnikom miejskim, że zwolni ich z pracy

Solidarność protestowała w 16 miastach wojewódzkich, także w Krakowie [zdjęcia]

Tę nocną interwencję strażnicy miejscy zapamiętają na długo. Wieczorem dostali zgłoszenie dotyczące samochodu, który był źle zaparkowany. Gdy strażnicy zjawili się na miejscu i wezwali holownik, pojawił się kierowca pojazdu oraz jego znajomy. Osoba, która towarzyszyła właścicielowi samochodu, zaczęła niespodziewanie obrzucać funkcjonariuszy wyzwiskami. Poza tym mężczyzna, powołując się na wpływowe znajomości, zagroził strażnikom, że przez całe zajście stracą oni pracę.

- Zachowanie mężczyzny częściowo tłumaczy woń alkoholu, którą dało się wyczuć od rozmówcy. W końcu funkcjonariusze straży miejskiej zostali zmuszeni do obezwładnienia mężczyzny. Gdy to zrobili, napastnik zaczął uskarżać się na bóle w klatce piersiowej, tłumacząc je chorobą serca. W rezultacie został on przewieziony do szpitala. Cała sytuacja najprawdopodobniej będzie miała swój dalszy ciąg w sądzie - mówi Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej w Krakowie.

Zobacz też:

• Google Street View: zagłosuj i wypromuj swoje miasto!

• Parking Galerii Krakowskiej: koniec darmowego parkowania