Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Piekło kobiet". W samochodach, na rowerach i pieszo – protesty "Strajku Kobiet" paraliżują Kraków [ZDJĘCIA]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Protesty w poniedziałkowy wieczór odbyły się w całym mieście. Miały bardzo różną formę.
Protesty w poniedziałkowy wieczór odbyły się w całym mieście. Miały bardzo różną formę. Andrzej Banaś / Konrad Kozłowski / Aneta Żurek
W poniedziałek w Krakowie odbyło się kilka kolejnych protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Manifestanci sparaliżowali miasto protestem samochodowym, rowerowym i pieszym. Strajkujący zebrali się też ponownie przed krakowską kurią ze zniczami i chryzantemami. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Protesty rozpoczęli artyści, którzy o godz. 17 zebrali się na Rynku Głównym. Uczestnicy manifestacji domagali się zmniejszenia obostrzeń w obszarach kultury a także rekompensat za utracone dochody za odwołanie imprez, spektakli i zamknięcie placówek kulturalnych.

Godzinę później z pięciu miejsc w Krakowie wyruszył protest samochodowy. W ramach "Blokada Krakowa" kierowcy w wolnym tempie pokonali autami wyznaczoną trasę. Manifestanci na pojazdach mieli przyklejone hasła ogólnopolskiego strajku, który trwa już drugi tydzień. Z powodu manifestacji miejskie ulice ponownie zostały sparaliżowane.

Samochodowe protesty wyruszyły z pięciu punktów zbiórkowych: centrum handlowe M1 przy Al. Pokoju, Castorama przy Galerii Bronowice, Tesco przy ul. Kapelanka, Kaufland przy ul. Wielickiej, Castorama przy ul. Pilotów. Auta do godz. 18 krążyły pomiędzy rondem Grzegórzeckim a skrzyżowaniem ulic Klimeckiego i Nowohuckiej.

Również o 18 w Krakowie rozpoczął się strajk rowerowy. Manifestacja polegała na wspólnej przejażdżce na rowerach, rolkach lub hulajnogach i zademonstrowania rządzącym niezgody na łamanie podstawowych praw człowieka i zgotowanie piekła kobietom. O godz. 18 zebrani zgromadzili się w Chichym Kąciku i wyruszyli w kierunku Rynku Głównego.

W Podgórzy także o 18 rozpoczęła się piesza manifestacja. Organizatorzy do ostatniej chwili zwlekali z podaniem trasy marszu, żeby nie narazić się na interwencje policji, bowiem gromadzenie się ludzi podczas pandemii jest nielegalne. Jeszcze przed godz. 18 grupa osób zablokowała skrzyżowanie ulic Kalwaryjskiej i Smolki. Spowodował on paraliż w ruchu samochodów i komunikacji miejskiej. Później protestujący udali się pod siedzibę TVP Kraków na Krzemionkach.

Ok. godz. 20 manifestanci przyszli pod siedzibę krakowskiej kurii i złożyli znicze oraz chryzantemy. "Znicze niech symbolizują pamięć o naszych bliskich. Chryzantemy niech będą symbolem dla Jędraszewskiego, że uznajemy go winnym przyzwolenia na zamordowanie praw kobiet o samodecydowaniu!" - czytamy na profilu facebookowym akcji.

W poniedziałek cały Kraków opanowały protesty osób oburzonych decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Demonstracje na ulicach miasta odbywają się od 22 października, kiedy to TK wydał orzeczenie w sprawie ingerencji w ustawie dotyczącej aborcji. W ostatnich dniach odbywały się manifestacje na Rynku Głównym i Kurią Metropolitalną, przemarsze ulicami Krakowa. Zorganizowano też m.in. protesty samochodowe.

Protesty odbywają się w czasie, kiedy obowiązują rygorystyczne obostrzenia ze względu na pandemię koronawirusa. Zakazują one m.in. spotkań większych niż pięć osób. Mimo to policjanci nie karzą mandatami manifestantów. - W przypadkach kiedy mamy do czynienia z kilkutysięczną, nielegalną manifestacją policjanci nie mają fizycznej możliwości karania za wykroczenie. Funkcjonariusze muszą skupić się na bezpieczeństwie ludzi - przyznaje Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

Ogólnopolski Strajk Kobiet powołała Radę Konsultacyjną. Nowy organ ma zająć się zabraniem i opracowaniem najważniejszych postulatów. Wśród nich znajdują się m.in. liberalizacja ustawy antyaborcyjnej, prawa społeczności LGBT, czy wprowadzenie świeckiego państwa.

Rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził na antenie Radia Zet, że „nie wie, czy Rada nie powinna nabrać takiego bardzo refleksyjnego charakteru”. - Ponieważ chyba nawet przedstawiciele opozycji, widząc skład tej Rady, coraz mniej poważnie zaczynają traktować akurat tę część organizatorów – stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Piekło kobiet". W samochodach, na rowerach i pieszo – protesty "Strajku Kobiet" paraliżują Kraków [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto