Petrescu wróci do Wisły Kraków?

Dan Petrescu dobrze znany jest w Krakowie. W styczniu 2006 roku objął Wisłę Kraków, z którą wywalczył wicemistrzostwo Polski. Jednak już we wrześniu tego samego roku, po porażce w pierwszym meczu Pucharu UEFA z Iraklisem Saloniki (0:1) oraz remisie w ligowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna został zwolniony z klubu. Niesmak był o tyle duży, że stało się to w przeddzień meczu organizowanego z okazji stulecia klubu z FC Sevilla. Wiele osób twierdzi, że na decyzję o pożegnaniu z klubu Petrescu wpłynęli piłkarze Wisły, którym nie podobały się ciężkie treningi i twarda ręka z jakiej słynął rumuński szkoleniowiec. Mimo opuszczenia Wisły "tylnymi drzwiami" Petrescu w wywiadzie udzielonym w 2006 roku dla "Przeglądu Sportowego" stwierdził, nie miałby żadnych oporów, aby znów pracować w Polsce. "Może nawet kiedyś wrócę do Wisły?" - przyznał wtedy Rumun.

Po odejściu z Wisły, Petrescu nie szukał długo pracy. Zatrudniła go rumuńska Unirea Urziceni, z którą odniósł historyczne sukcesy: w 2009 roku wywalczył z tym klubem tytuł mistrza Rumunii, dzięki czemu drużyna mogła uczestniczyć w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Po rozstaniu Wisły z Henrykiem Kasperczakiem włodarze klubu kolejny raz stają przed wyborem nowego trenera. - Trenera będziemy szukać za granicą, tak, aby mógł przenieść do nas wartości z dobrej ligi zachodniej. Przy rozmowach będą zwracał uwagę na mentalność, filozofię gry oraz spojrzenie na stosunki z zawodnikami- zapowiadał Bogdan Basałaj, prezes zarządu Wisły Kraków.

Obecnie Dan Petrescu prowadzi drugoligowy klub z Rosji - Kubania Krasnodar, gdzie ma zarabiać ok. 1,5 mln euro rocznie. Rosyjskie media podają, że Petrescu otrzymał ofertę z krakowskiego klubu. W Wiśle jednak mógłby liczyć na zarobki rządu ok. 300-350 tys. euro rocznie.