MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Perfekcja Kołodzieja

Wojciech BATKO
HUTNIK Kraków - LEWART Lubartów 1:0 (1:0). Bramka: Kołodziej 29. Sędziował P. Ptak z Rzeszowa. Żółte kartki: Kaczor, Wiącek - Nowak, Mitura. Widzów 200. HUTNIK: Sotnicki - Pasionek (73.

HUTNIK Kraków - LEWART Lubartów 1:0 (1:0). Bramka: Kołodziej 29. Sędziował P. Ptak z Rzeszowa. Żółte kartki: Kaczor, Wiącek - Nowak, Mitura. Widzów 200.

HUTNIK: Sotnicki - Pasionek (73. Sydorenko), Atanasković, Kostera - Makuch, Kaczor, Madejski, Kołodziej (90. Morawiec), Kępa - Jasiak (73. Wiącek), Kozieł.

LEWART: Baran - Meksyła (62. Szajkowski), Zagrodniczek, Kucharski, Nowak - Pranagal, Siczek, Mitura, Brzozowski - Kleszcz (70. Klepacz), Kaczmarski.

Za dużo punktów to Hutnik nie miał do sobotniego popołudnia i zwycięstwo było nakazem chwili. I być może ta świadomość, w połączeniu z parszywymi warunkami atmosferycznymi (przenikliwy ziąb, silny wiatr, deszcz) sprawiły, iż stosunkowo długo gospodarze ,łapali" właściwy rytm. W 3 min mocno uderzył Kozieł i Baran miał kłopoty z opanowaniem piłki. W 14 min Jasiak ograł już obrońcę, ale kiedy składał się do strzału, zdążył z interwencją Meksyła. Wreszcie w 27 min Kaczor strzelił płasko z ok. 15 metrów, Baran przepuścił piłkę pod pachą, ale futbolówka uderzyła w słupek. I kiedy niektórzy zaczynali już wątpić, Nowak z prawej strony pola karnego sfaulował Jasiaka. Piłkę gdzieś na 18 metrze ustawił sobie Kołodziej i za moment odbierał zasłużone gratulacje od kolegów. Perfekcyjnie wykonał bowiem ten rzut wolny; z lewej nogi kopnął na tyle precyzyjnie i mocno, że Baran tylko rozpaczliwie się rzucił, a ,półgórna" piłka odbijając się od lewego słupka ugrzęzła w siatce! Utrata gola w niczym nie zmieniła defensywnych, bojaźliwych poczynań gości, natomiast podbudowała krakowian. W 35 min Madejski silnie przymierzył sprzed pola karnego i Baran w kłopotami wybił piłkę na kornera, a tuż przed przerwą Kozieł najpierw zatrudnił bramkarza uderzeniem z prawej nogi, a po kolejnym rogu ,główkował" tuż nad poprzeczką.

Po zmianie stron Lewart już nie kombinował i... Hutnik znalazł się w defensywie. Choć w 59 lub w 61 min mogło być po wszystkim. Najpierw bowiem Makuch dokładnie dograł z prawej strony do Kozieła, a ten w sytuacji 100-procentowej, z ok. 12 metrów, strzelił wysoko nad poprzeczką. W drugim przypadku, po kornerze, doszło do kotłowaniny na przedpolu Barana, ale żadnemu z hutników nie stało sprytu, zimnej krwi lub jak kto woli szczęścia. A Lewart atakował, próbował na różne sposoby i Sotnicki mógł pokazać, że zna swój fach. M.in. w minutach 60 (szansa Kaczmarskiego), 77 (strzał Brzozowskiego), 81 (wolny Brzozowskiego) i 89 (,główka" Pranagala). Z kolei w 85 min o mało co nie wyręczył rywali Atanasković, który podając piłkę do Sotnickiego uczynił to tak niefortunnie, iż futbolówka przeleciała obok bramkarza, ale na szczęście także obok lewego słupka bramki Hutnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska kadra w ośrodku w Hanowerze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto