MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pełny portfel prezesa

ece
Zdzisław Ingielewicz, prezes oświęcimskiej spółki Dwory SA, która niedawno zadebiutowała na warszawskiej giełdzie, zarabiał w 2004 r. miesięcznie 77.277 zł. To przeszło dwa razy więcej niż wynosiło w ub. r. średnie (33.

Zdzisław Ingielewicz, prezes oświęcimskiej spółki Dwory SA, która niedawno zadebiutowała na warszawskiej giełdzie, zarabiał w 2004 r. miesięcznie 77.277 zł. To przeszło dwa razy więcej niż wynosiło w ub. r. średnie (33.341 zł) wynagrodzenie prezesów.

Znacznie mniej, bo 14.883 zł, miał co miesiąc Andrzej Podsiadło, prezes zarządu PKO BP SA, największego polskiego banku. A zaledwie dwie średnie krajowe dostawał miesięcznie Radosław Koelner, szef firmujący nazwę spółki swym nazwiskiem. Jego wynagrodzenie w pierwszym półroczu 2004 r. wyniosło 30.000 zł.

Gdy prezes Banku Pekao SA Jan Krzysztof Bielecki podał swoje ubiegłoroczne miesięczne wynagrodzenie w wysokości 100.000 zł, dostał ponad osiemset emaili od internautów, ale dochował tajemnicy korespondecji i treści listów nie zdradził.

Krakowska firma Sedlak&Sedlak sporządziła właśnie ranking wynagrodzenia prezesów zarządów spółek giełdowych za 2004 rok. Na liście znajduje się na razie 22 szefów firm, bo tyle danych znalazło się w rocznych sprawozdaniach na 23 grudnia ub. r. Po opublikowaniu pełnych informacji, co powinno nastąpić do końca pierwszego kwartału br., lista może się zmienić.

W pierwszej dziesiątce rankingu ubiegłorocznej zawartości prezesowskich portfeli znalazły się trzy firmy z Małopolski. Tuż za prezesem Ingielewiczem idzie Jerzy Mazgaj, prezes zarządu krakowskiej spółki Alma Market (dawniej Krakchemia), z miesięcznym wynagrodzeniem 77 tys. zł. Pierwszą dziesiątkę zamyka Tadeusz Marszalik (miesięcznie 15.145 zł), kierujący firmą Tras Tychy, produkującą m.in. okna i stolarkę.

Nasz człowiek z Krakowa, Edward Miszczak zasiada w zarządzie prywatnej TVN i jako wiceprezes otrzymał w 2003 r. łąc znie 749 tys. zł (danych za ub.r. w rankingu nie ma). Jego pryncypał, Piotr Walter zasłużył na 1.172.000 zł. Wynagrodzenie innego człowieka spod Wawelu, Stanisława Tyczyńskiego, wyniosło też w 2003 r. 624 tys. zł, w tym za członkostwo w Radzie Nadzorczej spółki Broker FM 570 tys. zł.

Patrząc na listę płac w 2003 r., na pierwszym miejscu jest Jerzy Mazgaj z Alma Market z rocznym wynagrodzeniem przekraczającym nieco 2,1 mln zł. W pierwszym kwartale br. wyniosło ono zaś łącznie 231 tys. zł. Prezes Ingielewicz z Dworów miał wprawdzie w 2003 r. o połowę mniej niż Mazgaj, ale w I kwartale ub.r. już tyle samo, bowiem w pierwszym półroczu 2004 r. jego wynagrodzenie wyniosło 463,6 tys. zł.

Rok ubiegły jest w zasadzie pierwszym, w którym prezesi i członkowie zarządów podają swoje wynagrodzenia do publicznej wiadomości. W przesyłanych na giełdę sprawozdaniach rocznych wpisywano dotąd bowiem łączne sumy wypłacane całemu kierownictwu.

Poza tym coraz więcej firm, zaczyna tworzyć własne swoiste kodeksy honorowe, nie mówiąc już o spółkach giełdowych, które przestrzegają zasad ładu korporacyjnego i dobrych praktyk. A to oczywiście zobowiązuje zwłaszcza do przekazywania możliwie najszerszej, nie mówiąc o tym, że rzetelnej informacji przede wszystkim akcjonariuszom i oczywiście potencjalnym inwestorom.

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto