Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pawilon z witrażami Wyspiańskiego jest już prawie gotowy

Marian Satała, Anna Gancarczyk
Otwarcie pawilonu – 2 czerwca 	fot. Katarzyna Prokuska
Otwarcie pawilonu – 2 czerwca fot. Katarzyna Prokuska
Ekipa budowlana pracuje na najwyższych obrotach. Do 2 czerwca wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Zaplanowane na sobotę uroczyste otwarcie Pawilonu Wystawienniczo–Informacyjnego "Wyspiański" przy placu ...

Ekipa budowlana pracuje na najwyższych obrotach. Do 2 czerwca wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Zaplanowane na sobotę uroczyste otwarcie Pawilonu Wystawienniczo–Informacyjnego "Wyspiański" przy placu Wszystkich Świętych to jeden z głównych punktów obchodów jubileuszu lokacji Krakowa.

Elewacja pierwszego nowoczesnego budynku w zabytkowym centrum Krakowa zbudowana została ze specjalnie zaprojektowanych cegieł. Są one ułożone pionowo i zawieszone na stalowych prętach. Mogą obracać się wokół swojej osi, jak żaluzje. Taka konstrukcja umożliwia ustawianie cegieł pod różnym kątem, by odpowiednio oświetlić witraże Stanisława Wyspiańskiego wyeksponowane w kamiennych ramach. Ceglane żaluzje mają też dodatkowy atut. Goście odwiedzający pawilon będą mogli z wnętrza budynku oglądać plac Wszystkich Świętych przez dużą szybę, która tworzy drugą ścianę budynku. Dzięki temu wąskie 4,5- metrowe pomieszczenie będzie też mniej klaustrofobiczne.
Po obu stronach placu elewacja zakończona jest zaokrągleniami, a zwieńczona attyką, z której zwieszać się będzie bluszcz.
Najważniejsze w całym obiekcie są jednak witraże. Przedstawiają św. Stanisława, Kazimierza Wielkiego i Henryka Pobożnego. Miały być umieszczone w katedrze wawelskiej, ale nie zgodziły się na to władze kościelne. Mają 4 metry wysokości i 1,6 metra szerokości. Wykonane zostały kosztem 160 tys. zł. w Krakowskim Zakładzie Witrażów S. G. Żeleńskich, w których swoje witraże robił Wyspiański.
W środowisku architektów opinie na temat pawilonu są podzielone.
- Nowoczesny budynek w ścisłym centrum Krakowa to największa wartość tej inwestycji - mówi Borysław Czarakcziew, przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Rady Izby Architektów. - Nie możemy traktować starego miasta jak skansenu i bać się konfrontacji architektury nowoczesnej z zabytkami. Jestem jednak zawiedziony, że witraże - główny powód, dla którego powstał budynek - są tak małe. To czas pokaże, czy Pawilon Wyspiańskiego stanie się inwestycją, dla której ludzie będą przyjeżdżali do Krakowa - dodaje.
Krzysztof Ingarden, projektant pawilonu tłumaczy, że nie mogły być większe, gdyż w środku budynku będą oglądane z odległości najwyżej 4,5 metra.
- Witraże nie są za małe, nie giną na elewacji - uważa Piotr Gajewski, prezes SARP i dodaje, że ten budynek można rozpatrywać tylko w porównaniu z projektem Wanga, który wytypowano na V Biennale w 1993 roku. Przedstawiał on formę rzeźbiarską, niespokojną, rozwichrzoną bryłę. Ale była zbyt awangardową, jak na tamte czasy i nie doszło do realizacji.
- Wtedy opowiadałem się za projektem Wanga, ale dziś obawiam się, że w tym miejscu byłby on zbyt gwałtowny. W zamian za to mamy "płaską deskę", budowlę wtapiającą się w masy tamtejszych kościołów, trochę naśladującą obiekt sakralny. Taki pomysł nie jest jednak zły, odwołuje się do innej stylistyki i wcale nie sądzę, by budynek był nowoczesny - twierdzi prezes Gajewski.

W Gazecie Krakowskiej jutro
- Jutro - dwugłos architektów na temat pawilonu "Wyspiański".
Na naszych łamach dyskutować będą Janusz Sepioł i Monika Bogdanowska.
- Napiszemy również, jak wygląda wnętrze budynku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto